Zakochana w CLI

Jadwiga Kwiatkowska z Jasienia jest idealną gospodynią domową. Ma dwie wielkie pasje: pieczenie słodkości oraz czytanie tygodnika CLI. Od ponad dziesięciu lat nie wyrzuciła żadnej z gazet

W tym roku nasz tygodnik obchodzi jubileusz – 10 lat istnienia. Długo zastanawialiśmy się jak przypomnieć Czytelnikom o tym jakże radosnym święcie. Jak to zazwyczaj w tego typu sytuacjach bywa, o wszystkim zadecydował przypadek. Bo to właśnie on wplótł w nasze redakcyjne życie historię niezwykłej kobiety, pani Jadwigi, która potrafi docenić wagę informacji zapisanych na papierze, rzetelność oraz zaangażowanie dziennikarzy naszego tygodnika.

Jadwigę Kwiatkowską z Jasienia zna niemal każdy w gminie Tłuchowo. Gospodyni domowa, matka, żona, babcia z ogromnym poczuciem humoru i dobrocią, która potrafi zjednać sobie każdego, a drzwi jej domu zawsze są otwarte dla gości, o czym mieli już okazję przekonać się członkowie lokalnej grupy teatralnej „Brzydkie Kaczątka”. – W moim domu wszyscy są mile widziani. Któregoś razu przyszły do mnie dzieci działające w naszej świetlicy wiejskiej z  prośbą o przygotowanie dla nich czegoś słodkiego. Mąż i rodzina powtarzają, że moje wypieki są niezwykle smaczne, więc zgodziłam się bez wahania – mówi pani Jadwiga. I tak już zostało, co jakiś czas „Brzydkie Kaczątka” otrzymują od niej smakołyki.

Jej dom stoi otworem także dla dziennikarzy CLI. Jak się okazuje nasze poczynania oraz wszystkie artykuły śledzi od zawsze, bo od zawsze kupuje gazetę, by być na bieżąco i nie przegapić żadnego ważnego wydarzenia. – W tym tygodniku jest wszystko, co powinien wiedzieć mieszkaniec powiatu, do tego teksty są bardzo ciekawe – dodaje pani Jadwiga. 

Mieszkanka Jasienia jest w swojej pasji bardzo skrupulatna. Jej kolekcja jest naprawdę imponująca. Przez 10 lat uzbierało się ponad 500 numerów. Każde wydanie jest przez jasieniankę traktowane w sposób szczególny. – Mam poukładane wszystkie wydania chronologicznie, od numeru najstarszego do tego, który ukazał się w zeszłym tygodniu. Każdy miesiąc jest oddzielnie spięty i włożony do kartonu – opowiada nasza Czytelniczka.

Pani Jadwiga nie czyta CLI chaotycznie. Rozpoczyna lekturę od swojej ulubionej rubryki, czyli „Dobrze to wiedzieć”. Jak mówi jest tam napisane w telegraficznym skrócie o wszystkim – co, gdzie, kiedy i na jaki temat. Kolekcjonerka lubi także przeglądać informacje związane z rolnictwem, by i w tej dziedzinie być na bieżąco. Wiele przyjemności sprawia jej również, gdy widzi w swojej ulubionej gazecie własne wnuki. – Kilka razy już czytałam o osiągnięciach sportowych mojego wnuczka, który gra w piłkę nożną – dodaje z dumą pani Jadwiga.

Zbiór pism jest niezwykle bogaty. 

Dla takiej kolekcji jasienianka musiała znaleźć odpowiednie miejsce, by żaden egzemplarz nigdy się nie zagubił. Wszystkie numery przechowywane są na strychu, gdzie jest łatwy dostęp, ponieważ co jakiś czas wierna Czytelniczka sięga po egzemplarze sprzed lat. Domownicy również chętnie oddają się lekturze naszego tygodnika, jednak to pani Jadwiga ma pierwszeństwo.
Czytanie CLI jest nieodzownym elementem życia mieszkanki Jasienia, która sama mówi, że to kawał 10-letniej historii prasy lokalnej jakże bliskiej jej sercu. Kolekcjonerka wielokrotnie zastanawiała się co z tymi gazetami zrobić, jednak ani razu nie przyszło jej do głowy, by je wyrzucić, ponieważ uważa, że szkoda by było, aby czyjaś praca trafiła do śmieci, za co jesteśmy jej bardzo wdzięczni.
Pani Jadwiga oprócz ciepłych słów pod adresem naszego czasopisma i redakcji przygotowała także słodką niespodziankę, udowadniając jednocześnie, że rzeczywiście jest mistrzynią kulinarną. Gdy pojawiliśmy się w jej domu, czekał na nas specjalnie przygotowany na nasz jubileusz tort z napisem „10 lat CLI”. Serdecznie dziękujemy za wieloletnią wierność i przywiązanie.
 

Tekst i fot. (mb-g)