115. urodziny misia w Skępem

27 listopada milusińscy z Przedszkola Publicznego im. Ewy Szelburg Zarembiny bawili się na gali urodzinowej pluszowego misia w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej. Patronem medialnym był tygodnik CLI

– Misie obchodziły swoje święto 25 listopada, ale to była sobota, więc my bawimy się na ich urodzinach dzisiaj – mówiły dzieci licznie bawiące się na edukacyjno-rozrywkowej imprezie przygotowanej przez bibliotekarzy. – Każdy ma swojego ukochanego pluszaka i dzisiaj one razem z nami przyszły do przedszkola, a teraz przyjechały na swoje urodziny do biblioteki. Misie to są najlepsi przyjaciele, do których można się przytulić.

Ratuszowa sala kameralna w poniedziałkowe przedpołudnie wypełniła się po brzegi dziećmi, misiami i nauczycielami przedszkola. W wędrówkę po misiowych drogach zabrał przedszkolaków dyrektor książnicy publicznej Jerzy Kowalski wspierany przez bibliotekarkę Urszulę Małkiewicz. Było wspólne czytanie, oglądanie bajek, układanie puzzli, kolorowanie ulubionych misiów w przygotowanych specjalnie na ten dzień kolorowankach tematycznych i długie rozmowy o ulubionych misiach. 

– Spotykamy się, by uczcić pamięć przyjaciela wszystkich dzieci i dorosłych – mówił inicjator akcji Jerzy Kowalski. – Każdy z nas ma swojego ulubionego misia. Dla jednych jest to Miś Uszatek, dla innych np. Kubuś Puchatek. Misie są najlepszymi przyjaciółmi i za to je tak bardzo cenią dzieci i nie tylko, na całym świecie. My każdego roku organizujemy w bibliotece obchody Międzynarodowego Dnia Pluszowego Misia i dbamy o to, by dzieci pamiętały jak najwięcej z tej imprezy i dobrze się bawiły. W minionym roku na spotkanie zaprosiliśmy dzieci z przedszkola w Wiosce, teraz bawimy się z przedszkolakami ze Skępego.

Oprócz atrakcji edukacyjnych, filmów i dobrej zabawy było też, jak przystało na urodzinowe przyjęcie, słodkie jedzonko. Uczestnicy spotkania wiedzą już, że pluszowy miś nas pociesza, jest w każdym domu, jest kochany na całym świecie, a w tym roku kończy już 115 lat. W 1902 roku zrodził się pomysł wyprodukowania misia i od tej pory, kiedy nam jest źle, przytulamy się do pluszaka. 
 

Tekst i fot. Lidia Jagielska