Zagrali z Owsiakiem

W niedzielę 13 stycznia od rana do wieczora w miastach i wsiach naszego regionu grała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Można było przyczynić się zapełnienia puszek, wylicytować coś wyjątkowego, złapać oddech pod wodą czy zagrać w meczu lub potańczyć do muzyki na żywo

W Lipnie zaśpiewał chór szkolny oraz zespoły Kavoo, Świnka Halinka i Altrosenso, były licytacje i światełko do nieba, można było postrzelać w klubie strzeleckim, złapać pierwszy oddech pod wodą z ratownikami naszego pogotowia wodnego, skosztować dań kuchni polowej czy spróbować sił w udzielaniu pierwszej pomocy przedmedycznej.

W Skępem oprócz tradycyjnych licytacji prym wiodły występy lokalnych gwiazd sceny, poczynając od przedszkolaków z publicznych przedszkoli, uczniów szkół z miasta i gminy, aż po uznane i lubiane wokalistki takie jak Gosia Gabryszewska.

– Najważniejsze jest jednak zbieranie pieniędzy do puszek – mówią skępskie wolontariuszki. – Ludzie bardzo chętnie wrzucają, nie odmawiają, największy ruch jest oczywiście przed naszymi kościołami.

Nad bezpieczeństwem wolontariuszy czuwali strażacy ochotnicy z Wólki i policjanci z posterunku w Skępem.

Aktywnie w tegoroczny finał WOŚP włączyli się uczniowie Szkoły Podstawowej w Wólce. Zorganizowali loterię fantową, ale przebojem był kiermasz ciasteczek własnoręcznie dekorowanych i wypiekanych przez niezwykle utalentowanych kulinarnie uczniów. Słodkości zachwyciły społeczność szkolną, ale także wiernych modlących się w niedzielę w kaplicy w Wólce. Dzięki zaangażowaniu uczniów mieszkańcy Wólki też mogli wesprzeć orkiestrę Owsiaka i zdobyć czerwone serduszko.

– Pomaganie jest dziecinnie proste i każdy ma okazję wesprzeć wielką orkiestrę – mówiła w Wichowie szefowa domu kultury Teresa Sztuka. – Zachęcamy, zapraszamy, naprawdę warto, bo każdy z nas może potrzebować nowoczesnego sprzętu medycznego. My okazję do pomagania dajemy dzisiaj. 
A oferta była szeroka, bo w akcję w Wichowie w gminie Lipno zorganizowaną przez Krzysztofa Lipskiego zaangażowali się i druhowie, i muzycy, i instrumentaliści, i gospodynie z KGW. 

Wolontariuszy nie zabrakło też w Radomicach. Tutaj też puszki zapełniały się niezwykle szybko, a pieniążki trafiły do sztabu w Lipnie. W niedzielną noc ruszyło wielkie liczenie. O kompletnych wynikach sztabów w Lipnie i Skępem tegorocznej zbiórki poinformujemy w kolejnym numerze CLI.
 

Tekst i fot. Lidia Jagielska