Szkolne perełki

Dla rodziców są skarbem i dumą, a dla szkoły perłami. Rówieśnicy widzą w nich wzór do naśladowania. Przedstawiamy najzdolniejszych tłuchowskich uczniów, laureatów licznych konkursów

Tytuł „najlepszych z najlepszych” jaki umownie został im nadany, nie jest przesadą. Są to uczniowie, którzy zdobyli najwięcej laurów podczas organizowanych konkursów przez kuratora oświaty w Bydgoszczy. Mowa o czterech wybitnych nastolatkach z gminy Tłuchowo. To bracia Adam i Krzysztof Kozakiewicz, Karol Bukowski i Adam Necelski. Konkursy przedmiotowe są najlepszą szansą na wyłowienie szkolnych perełek. Wyniki egzaminów gimnazjalnych pokazują pracę całej szkoły. Konkursy to coś innego, bo tu liczy się praca konkretnego ucznia i jego nauczyciela.

Wybitnie zdolni

Na szczególne słowa uznania zasługuje najmłodszy wśród czwórki uzdolnionych. Jest nim Krzysztof Kozakiewicz z czwartej klasy szkoły podstawowej. Pomimo młodego wieku zdążył już zostać laureatem konkursu matematycznego. Na stu uczestników było zaledwie dwóch chłopców z klas czwartych. Jeden z nich to właśnie uczeń z Tłuchowa. Jak mówią o nim nauczyciele, to ewidentny talent matematyczny, ponieważ potrafi rozwiązywać zadania wykraczające poza poziom szkoły podstawowej. Krzysztof posiada nie tylko predyspozycje do nauki przedmiotów ścisłych. Odkrył w sobie również talent artystyczny. – Udało mi się zdobyć drugie miejsce w konkursie plastycznym. Poza tym razem z bratem ćwiczymy taniec towarzyski. Nawet nieźle sobie radzimy – mówi Krzysztof Kozakiewicz.

Adam Kozakiewicz, podobnie jak jego młodszy brat, także jest wybitnie uzdolniony. Wywalczył tytuł laureata konkursu przedmiotowego z chemii. Zdobyte osiągniecie upoważnia go do zwolnienia z części przyrodniczej testu gimnazjalnego. Jest również dwukrotnym finalistą konkursu z historii, a w nagrodę otrzyma dodatkowo 15 punktów przy egzaminie na koniec trzeciej klasy gimnazjum. Sam o sobie mówi, że dobrze czuje się zarówno w naukach ścisłych jak i w humanistycznych. – Postanowiłem, że będę próbował swoich sił w wielu konkursach. Czas podnieść poprzeczkę i spróbować szczęścia w olimpiadach krajowych – przyznaje Adam.

Tam, gdzie zimno

Kolejna gimnazjalna perełka to Karol Bukowski. Jest finalistą konkursu matematycznego. Ponadto zakwalifikował się do drugiego etapu ogólnopolskiej olimpiady matematycznej w Toruniu. Karol uczy się też języka angielskiego. Jak sam przyznaje głównie dlatego, że jest mu potrzebny do pokonywania kolejnych poziomów w grach komputerowych. Gimnazjalista bierze udział w programie Eduscience. Wysłał projekt pracy naukowej do konkursu arktycznego. Opisał w nim pomysł na zbadanie wpływu gejzerów na życie i środowisko przyrodnicze na Islandii. Skąd u niego zainteresowanie Arktyką? Odpowiedź jest prosta: – Lubię gdy jest zimno. Zawsze chciałem mieszkać gdzieś, gdzie panuje chłodniejszy klimat – mówi Karol Bukowski. Dodajmy, że nagrodą jest wyjazd na stację polarną.

Dużego wyczynu dokonał również Adam Necelski, zostając laureatem konkursu z chemii. Adam to typowy naukowiec. Jest spokojny i zrównoważony. Chętnie pomaga swoim rówieśnikom i co może być dziwne, nie spędza zbyt wiele czasu na nauce. Wiedza przychodzi z różnych stron. – Nauką interesuję się od dawna, nie sprawia mi trudności. Nie mam ulubionej dziedziny. Pasjonuje mnie wszystko – mówi gimnazjalista.

Nie tylko nauka

Nauka, choć obecnie najważniejsza, nie jest jedynym zajęciem tłuchowskich nastolatków. Pomimo wybitnych umysłów czterej uczniowie mają podobne zainteresowania co ich rówieśnicy. Lubią spędzać czas ze znajomymi, uprawiać sport oraz siedzieć przed komputerem. Pogodzić ze sobą tak wiele pasji, to dla nich żaden problem.

W bliskiej przyszłości zdolni uczniowie będą mieć chwilę wytchnienia. Cała czwórka ma ten odpoczynek zagwarantowany urzędowo. Laureaci konkursów przedmiotowych są zwolnieni z egzaminu gimnazjalnego. Uczniowie zgodnie podkreślają, że ich sukcesy nie byłyby możliwe bez ogromnej pomocy ze strony nauczycieli i rodziców. – Chłopcy są dumą naszej szkoły. Uczyć ich to dla nas nauczycieli prawdziwa przyjemność. Można powiedzieć, że porozumiewamy się bez słów – mówi Ewa Łukowska, wicedyrektor Zespołu Szkół w Tłuchowie.

Tekst i fot. (mb)