Śpiewa, co daje mu życie [zdjęcia]

17 grudnia w kościele Miłosierdzia Bożego odbył się koncert Grzegorza Wilka z zespołem. To kolejny już recital zorganizowany przez proboszcza ks. Romana Murawskiego wspólnie z włodarzem powiatu lipnowskiego.

– Tym razem gościmy u nas właściciela wspaniałego głosu i wspaniałej osobowości, Grzegorza Wilka – mówił ks. Roman Murawski. – Nie byłoby tego koncertu bez naszego mecenasa sztuki, czyli pana starosty lipnowskiego Krzysztofa Baranowskiego.

Był to kolejny koncert z cyklu grudniowych wydarzeń muzycznych odbywających się w skępskiej świątyni. W ubiegłym roku mieszkańcy uczestniczyli w występie Dona Vasyla, śpiewał przed ołtarzem Piotr Cugowski, Kamil Bednarek i wielu innych znanych, polskich artystów.

– Odświeżę dzisiaj pamięć utworów nieco przykurzonych, polskich i zagranicznych – mówił Grzegorz Wilk. – Zaśpiewam piosenki dla mnie szczególnie ważne, także z mojej płyty. Zaśpiewam piosenki, które dają ludziom siłę, dają chęć do życia i do walki o życie, mi pokazują, co ważne. Mam nadzieję, że ten koncert będziemy długo wspominać. Cieszmy się każdym dniem, każdą chwilą, doceniajmy to, co mamy, bo nie zdajemy sobie sprawy, jak to jest stracić coś ważnego. Ja też nie doceniałem słuchu, dopóki nie ogłuchłem.

Grzegorz Wilk dysponuje wspaniałym głosem, ale doskwiera my duży niedosłuch. Swoim życiem, piosenkami i postawą pokazuje, jak korzystać z życia, jak dziękować za to, co się ma. Artysta zaproszony tym razem przez księdza Romana to wielki muzyk i wspaniały wzór człowieka. Prawie dwugodzinnym koncertem pokazał skępianom, co dla niego ważne, co docenia, co go wzrusza. Piosenki przeplatały się ze wspomnieniami o otrzymaniu przez niego w darze słynnej "Jaskółki uwięzionej" od chorego Stana Borysa czy o namaszczeniu do śpiewania piosenek przez Zbigniewa Wodeckiego przed jego operacją serca, o miłości do syna, o spełnieniu jego wielkich marzeń na scenach polskich i zagranicznych, solowo i obok słynnych artystów.

We wtorkowy wieczór zabrzmiały w kościele w Skępem wielkie utwory Andrzeja Zauchy, Tadeusza Woźniaka, zespołu Brekaut, Czesława Niemena czy Czerwonych Gitar. Zabrzmiały wzruszające utwory autorskie Grzegorza Wilka, między innymi z tekstami Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Oklaskom nie było końca.

W wypełnionym po brzegi kościele występu artysty wysłuchał burmistrz Skępego Rafał Gołębiewski, wicestarosta lipnowski Mariusz Linkowski, przewodnicząca Rady Powiatu w Lipnie Mariola Rybka, radni i mieszkańcy Skępego. Lipna, Wielgiego, powiatu lipnowskiego i nie tylko. Były kwiaty, owacje, autografy. Artysta bisował, a melomanom trudno było uwierzyć, że koncert dobiega końca. Kolejny, tradycyjnie za rok.

Tekst i fot. Lidia Jagielska