Pediatria coraz bliżej?

Podpisana została umowa z pediatrą, kompletowany jest zespół umożliwiający przywrócenie funkcjonowania oddziału pediatrycznego, funkcjonuje nowoczesna izba przyjęć, wyremontowano ZOL, a starosta przygotowuje się do złożenia wniosku o dofinansowanie remontu kolejnych oddziałów: neurologii i chirurgii.

– Szpital nasz zmienia się, oddaliśmy nową izbę przyjęć, wyremontowany został jeden z zakładów opiekuńczo-leczniczych, wykonano sale chirurgiczne – wymienia starosta Krzysztof Baranowski. – Wojewoda w obecności prezesa szpitala powiedział, że szpital powiatowy w Lipnie jest w dobrej klasie, a marszałek województwa był zaskoczony, że u nas wszystkie oddziały działają, od wewnętrznego, przez chirurgię, neurologię, Podpisaliśmy też umowę ze znaną lekarką z Włocławka. Jest to pediatra, kompletujemy zespół, myślę, że idzie w dobrym kierunku oddział pediatryczny.

Szpital lipnowski otrzymał od wojewody kujawsko-pomorskiego środki w kwocie 1,6 mln złotych na wymianę rur tlenowych.

– Był to ukłon wojewody za dobrą współpracę i za to, że jesteśmy jednym ze szpitali w województwie, który nie zamknął i nie zawiesił oddziałów, a jeszcze stworzył 60 miejsc covidowych – podkreśla starosta lipnowski. – Pandemia się cofa, u nas są wszystkie miejsca zajęte.

Starosta zdradza, że już prowadzi rozmowy, by pozyskać środki na remont oddziałów neurologii i chirurgii, a w planie budżetowym w roku 2022 wpisane jest 200 tysięcy złotych na przygotowanie dokumentacji i kosztorysów.

– Mamy plany złożenia na ten cel wniosków na kwotę prawie 10 milionów złotych – mówi Krzysztof Baranowski. – Szpital jest naszym narzędziem walki z pandemią i w ochronie zdrowia, dlatego nie mogę obrażać się, a muszę rozmawiać na temat szpitala i z panem wojewodą, i z panem marszałkiem. Pan marszałek i sejmik wojewódzki finansuje sprawę ZOL-i, sprawę chirurgii, sprawę sal ginekologicznych. Ta współpraca przynosi efektywne korzyści dla mieszkańców i dla szpitala. A toczy się w Polsce pewien proces związany ze szpitalami.

Starosta lipnowski aktywnie uczestniczy w panelach i konferencjach ogólnopolskich na temat lecznictwa w kraju po to, by zyskiwać wiedzę z pierwszej ręki i by zabiegać o jak najlepsze rozwiązania dla lipnowskiego szpitala, w którego rozwój sukcesywnie powiat inwestuje.

– Zapraszają mnie jako panelistę z Instytutu Badań Wschodnich działającego przy premierze – opowiada starosta lipnowski Krzysztof Baranowski. – Byłem w Karpaczu czy Mikołajkach, otrzymałem następne zaproszenie, bo mają powstawać nowe przychodnie na zewnątrz, w celu obsługi przez specjalistów. Jest takie spotkanie wyznaczone na kwiecień, na którym będą miał prawo wypowiadania się i przekazania pewnej wiedzy z naszego terenu, z typowego powiatowego miejsca i działalności naszego szpitala. I to jest ważne, bo każdy walczy o swoje, POZ-y walczą o swoje, szpitale o swoje. W tej chwili, na początku marca w Katowicach będzie forum, gdzie będą podejmowane decyzje na temat tych przychodni i działania szpitali. Dostałem zaproszenie również na to spotkanie do Katowic, poprosiłem, by prezes szpitala ze mną jechał, bo my walczymy o to, żeby nasz szpital powiatowy znalazł się w klasie "A". Są cztery klasy: a, b, c i d. Jeżeli my znajdziemy się w klasie a, to tam trzeba spełniać wymogi, tzn. szpital musi pracować, leczyć, współpracować, ale też zachować płynność finansową i spełniać wszelkie wzory. Bo jeżeli pójdziemy do klasy "b", to pójdziemy do naprawy, a jeśli do klasy "c", to już nam przyślą kogoś do zarządzania szpitalem z zewnątrz, np. z Podkarpacia. I on sobie porządzi pół roku czy rok, nie znając ani środowiska medyków, ani powiatu, podejmie jakieś decyzje. I dlatego my walczymy z prezesem i zarządem o to, żebyśmy znaleźli się w klasie "a", bo my spełniamy na stan obecny wymogi. Tamten rok zakończyliśmy plusem finansowym, czyli zyskiem. Jeśli szpital by nie miał zysku, a straty, to byśmy znaleźli się w oślej ławce. Dlatego działamy wspólnymi siłami, zwiększamy udziały. Od utworzenia tej nowej oceny pracy szpitali nie ma odwrotu. Jak niektóre szpitale będą wyglądały? Rachunki są coraz wyższe, pieniędzy musi być więcej, składka zdrowotna została zwiększona do 9 procent, mam nadzieję, że tymi pieniędzmi podzielą się także z takimi szpitalami, jak powiatowy w Lipnie.

Tekst i fot. Lidia Jagielska