Mikrokosmos wrażliwej poetki [zdjęcia]

W miniony piątek światło dzienne ujrzała najnowsza publikacja Magdaleny Grzywaczewskiej zatytułowana "Ja, wieczna Ananke". Wielokrotnie nagradzana poetka opowiada o życiu, rzeczywistości, odczuciach i uczuciach w swoich wierszach.

– Byliśmy świadkami pojawienia się Magdy w naszej grupie literackiej, widzimy jak jej twórczość rozkwita – podkreśla Dariusz Chrobak, wiceprzewodniczący Lipnowskiej Grupy Literackiej. – Wiemy, że Magdalena Grzywaczewska to poetka bardzo pracowita i płodna, zmienia formę, bawi się tą formą, a jednocześnie się uczy. Jej wiersze są bardzo udane, czyta się je bardzo dobrze. Ma ogromne pokłady wrażliwości, które wciąż rozwija.

Magdalena Grzywaczewska mieszka w Lipnie. Zadebiutowała tomem poezji "Czas moich snów" w 2019 roku. W 2020 roku wierszem "Co o mnie wiesz?" zdobyła drugie miejsce w Turnieju Jednego Wiersza, a w 2021 roku za wiersz "Skrzypce" zdobyła wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie literackim zorganizowanym przez Ośrodek Kultury Gminy Gorlice oraz za wiersz "Wolność" wyróżnienie w turnieju jednego wiersza zorganizowanym przez Stowarzyszenie Autorów Polskich.

Magdalena Grzywaczewska jest członkiem Lipnowskiej Grupy Literackiej i Grupy Lirycznej "Na krechę". Pisze wiersze, biega i śpiewa w chórze "Nostra Chiesa".

– Wiersze Magdaleny, poetki z Lipna, to świat niezwykle pojemny i szeroko otwarty – zauważa w swoim słowie do tomu poezji Kazimierz Rink. – Czyta się je dokładnie tak, jak zostały napisane. Z nieustającą ciekawością wnikania w barwny poetycko mikrokosmos autorki, która okazuje się czułym, czujnym i mądrym po nich przewodnikiem. Jest miłość, tęsknota za sielskim czasem dzieciństwa i młodości, a także próba dotarcia do wiecznej tajemnicy trwania.

Pięknie oprawiona i zilustrowana publikacja Magdaleny Grzywaczewskiej otwiera przed czytelnikiem "Życie to szalone kino", opowiada poetycko "O falach duszy" i zapewnia, że "Skoro wiersz nie umiera". Warto sięgnąć po ten tomik.

Tekst i fot. Lidia Jagielska