Wicher nadal bez wygranej. Teraz derby [zdjęcia]

Biednemu zawsze wiatr w oczy – tak można powiedzieć o postawie piłkarzy z Wielgiego w tym sezonie A-klasy. Nie idzie im na boisku, przegrywają niemal wszystkie mecze, nie idzie poza nim, bo za nierozegrany mecz z Piastem Bądkowo będzie walkower. Szansa na poprawienie sobie humorów była w minioną niedzielę, także niewykorzystana...

Tak słabego sezonu w Wielgiem nie było już dawno. Wicher raczej nigdy nie należał do faworytów rozgrywek A-klasy, ale upór i charakter najczęściej wystarczały do walki o miejsca w środku tabeli. Obecnie to za mało, bo z 10 meczów aż 8 jest przegranych, a tylko 2 zremisowane. Obok Tęczy Topólka Wielgie jako jedyne wciąż nie zdobyło kompletu punktów.

Wcześniejsze porażki Wicher zdołał przerwać dwoma remisami. Lepiej miało być z Piastem Bądkowo dwie kolejki wstecz, ale na skutek problemów z boiskiem, o czym pisaliśmy szeroko w CLI, mecz nie doszedł do skutku, a na klub została nałożona kara w postaci walkowera. Tydzień temu było blisko, ale się nie udało i Wicher poległ 2:3 w Choceniu. Nadzieje na pierwszą wygraną były przed dziesiątą kolejką.

Wicher mógł już zagrać u siebie, bo dziura przy boisku została już zabezpieczona. No i na tym dobre informacje się skończyły. Do Teodorowa przyjechał MGKS Lubraniec, jeden z bardzo wielu w tym sezonie zespołów czołówki. Goście objęli prowadzenie po kwadransie. Wicher próbował zareagować. Po faulu na Jesionowskim sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Kosowski w 20. minucie i było 1:1. Co z tego, skoro po kilku minutach Lubraniec zdobył drugą, a tuż przed przerwą trzecią bramkę. W drugiej połowie MGKS trafił jeszcze raz, wygrywając ostatecznie 4:1.

Z 2 punktami Wicher jest przedostatni i jeśli się nie poprawi, może w przyszłym sezonie wylądować w B-klasie. Szansa na tę poprawę już w niedzielę, ale łatwo nie będzie. W Bobrownikach odbędą się bowiem derby Wiślanin – Wicher. Wiślanin przed dziesiątą kolejką był nawet liderem, ale teraz przegrał 1:2 w Służewie i spadł na czwarte miejsce.

Sytuacja jest jednak tak wyrównana (do lidera – GKS Fabianki – traci tylko 1 punkt), że każda wygrana może znów dać fotel lidera. Np. ta w meczu z Wichrem. Czy może jednak Wielgie się przełamie? O tym w kolejnym CLI.

Tekst i fot. (ak)