Ulica Piłsudskiego znowu z zakazem?

Mieszkańcy wnioskują do starosty lipnowskiego o zamontowanie dwóch luster i wprowadzenie zakazu parkowania przy ulicy Piłsudskiego w Lipnie. Opinie w tej sprawie mają wydać połączone komisje rady powiatu i lipnowskiego ratusza miejskiego.

– Mieszkańcy zwrócili się o montaż dwóch luster przy ulicy Piłsudskiego w Lipnie – informuje starosta lipnowski Krzysztof Baranowski. – Ja już nie wiem, co zrobić z tą ulicą. Raz przychodzą przedsiębiorcy i mieszkańcy, żeby zakaz zdjąć, drugi raz przychodzą inni, żeby zakaz postawić. Nie wiem, co z tym zrobić. Pojechałem tam, sprawdziłem, lustra są zamontowane, teraz mam następny wniosek o kolejne lustra. Jeżeli okaże się, że są potrzebne, dam dyspozycję, żeby je zamontować, bo bezpieczeństwo na drodze i bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze. Myślę jednak, że będziemy musieli na komisji infrastruktury przedyskutować ten temat i z radnymi coś postanowić. Tak dalej być nie może. Ja też tam przejeżdżam i faktem jest, że przejeżdża się tam na lusterka. Zimą jest jeszcze gorzej. Mam więc wniosek formalny do przewodniczącego rady powiatu, żeby komisja z udziałem zainteresowanych osób, również z miasta Lipna, i z komisją bezpieczeństwa i porządku, której przewodniczę, zebrała się, przedyskutowała i raz na zawsze postanowiła jak ma wyglądać sprawa ulicy Piłsudskiego, bo co roku jest ten sam problem.

Przypominamy, że na ulicy Piłsudskiego zakaz zatrzymywania się i postoju już obowiązywał kilka lat temu, ale na prośby przedsiębiorców został uchylony. Obowiązywał zimą, bo parkujące pojazdy uniemożliwiały odśnieżanie. Wielu kierowcom pomysł bardzo przypadł do gustu, bo droga stała się rzeczywiście dwukierunkowa bez tarasowania jej części przez zatrzymane przy boku auta. Byli też tacy, którym zakaz nie spodobał się, głównie chodziło o uniemożliwianie dojazdu klientom w pobliże sklepów i punktów usługowych, co miało skutkować ograniczaniem swobody handlu. Wtedy zakaz zatrzymywania się zniesiono, a wprowadzono zakaz wjazdu na tę ruchliwą arterię Lipna (stanowiącą drogę powiatową, stąd decyzje starosty powiatowego) pojazdom powyżej 3,5 ton. Dzięki temu nie ma problemu całkowitego tarasowania ruchu przez duże samochody.

Problem jednak pozostał. Bo ulica Piłsudskiego jest bardzo ruchliwa i to zarówno z racji lokalizacji przy niej wielu ważnych instytucji, punktów handlowych i usługowych, ale też ze względu na jej położenie blisko centrum miasta. Ulicą Piłsudskiego przejeżdża też wiele aut jadących np. z Włocławka do Sierpca, itp. Droga dwukierunkowa, ruch ogromny o każdej porze, do tego oczywiście spowalniany ruchem pieszych na przejściach już daje obowiązek skupienia się kierowców. A do tego dochodzi na ulicy Piłsudskiego parkowanie i to niemalże rzędem, nieprzerwanie przy jednym z krawężników. Jedni parkują umiejętniej, bliżej krawężnika, inni dalej, różne bywają też gabaryty parkowanych tam pojazdów. Tym sposobem ulica Piłsudskiego staje w wyobraźni kierowców drogą trzypasmową, bo w tym samym momencie na danej szerokości drogi znajdują się pojazdy jadące w różne strony, czyli wymijające się i pojazd zaparkowany. I jest problem. I to nie daje spokoju kierowcom, którzy muszą dołożyć szczególnej staranności, często zatrzymywać się, szukać "wnęki" do schowania się, by umożliwić innemu bezpieczny przejazd i uniknąć obtarcia innego auta czy uszkodzenia np. lusterka.

– Przejeżdżam ulicą Piłsudskiego i wiem, że mamy tam wielu przedsiębiorców, Miejskie Centrum Kulturalne, z którego korzystają nie tylko mieszkańcy Lipna, ale i całego powiatu, podobnie biblioteka, blisko sąd, restauracje, zakłady fryzjerskie – mówi radny powiatowy Krzysztof Grzywiński. – Z drugiej strony też muszę przyznać, że sam miałem tam usterki, trzeba więc uważać i być bardzo skoncentrowanym na jeździe na tym odcinku ulicy. Mam propozycję do komisji infrastruktury i budownictwa zrobienia zatoczki postojowej na części choćby ulicy Piłsudskiego, na odcinku od ulicy Kościuszki do Reymonta. Takie wcięcie się z 80 centymetrów już by spowodowało, że na ulicy Piłsudskiego byłoby luźniej. To jest tylko pomysł do rozważenia, propozycja warta uwagi.

Póki co trzeba bardzo uważać na ulicy Piłsudskiego. Jest nadzieja, że zaangażowani w problem fachowcy rozważą sprawę profesjonalne i wybiorą najlepsze dla wszystkich rozwiązanie rozwiązanie. Do tematu więc wrócimy.

Tekst i fot. Lidia Jagielska