Tłuchowia rozbiła Wisłę w derbach IV ligi [zdjęcia]

Wyrównana pierwsza połowa oraz pełna dominacja gości po przerwie - tak wyglądały derby powiatu lipnowskiego w czwartej lidze kujawsko-pomorskiej. Wisła Dobrzyń przegrała z Tłuchowią aż 1:5.

Na to spotkanie tradycyjnie zęby ostrzyli sobie niemal wszyscy fani piłki nożnej w naszym regionie. Chcąca awansować do III ligi Tłuchowia zaliczyła falstart rundy wiosennej, przegrywając u siebie z Kujawiakiem Kowal 1:2 i na kolejną stratę punktów nie mogła sobie pozwolić. Wisła z kolei rozpoczęła od wysokiej wygranej w Pruszczu (5:2) i patrzy w górę tabeli. Dodajmy też, że oba zespoły mają nowych trenerów oraz dokonano w nich po kilka zmian personalnych, wszystko żeby jeszcze bardziej się wzmocnić.

W pierwszej połowie na boisku było dość wyrównane widowisko, choć więcej z gry mieli goście. Prowadzenie dla Tłuchowii w 21. minucie zdobył Wiktor Walczak, który wykorzystał podanie Dawida Kieplina. Gospodarze dążyli do wyrównania i udało się im w 36. minucie, gdy trzeciego gola w swoim drugim meczu zdobył nowy napastnik Wisły Kamil Kuropatwiński. Wynik 1:1 utrzymał się zaledwie cztery minuty, bo bramkę dla Tłuchowii zdobył również nowy piłkarz, grający trzeci mecz w zespole, Gabor Grabowski. Do przerwy było 1:1.

Warto dodać, że na trybunach było tego dnia wielu kibiców. Przyjechała również liczna grupa fanów z Tłuchowa i na stadionie było naprawdę głośno. Zagorzali kibice obu klubów wymieniali się również "uprzejmościami", jednak najważniejsze, że nie brakowało głośnego dopingu i prawdziwie piłkarskiej atmosfery.

W drugiej odsłonie powody do radości swoich fanom dali wyłącznie piłkarze gości. Tłuchowia zaraz po przerwie zdominowała mecz. W 51. minucie po akcji na skrzydle, silnym zagraniu i rykoszecie gola zdobył Adam Zaborowski. Tłuchowia prowadziła 3:1. Minuty pomiędzy 62. a 65. to był show Damiana Figury. Defensywny pomocnik gości zdobył dwa gole. Najpierw po mocnym strzale z dystansu i przy błędzie bramkarza Wisły, który mając piłkę na rękawicach, jednak przepuścił ją, następnie wykorzystując dokładne dośrodkowanie Kieplina.

Wynik meczu był już rozstrzygnięty i ostatnie 20 minut to spokojne prowadzenie gry przez Tłuchowię oraz bezowocne próby Wisły. Goście byli wyraźnie lepsi i wygrali w pełni zasłużenie. Obie drużyny w dwóch pierwszych kolejkach pokazały typową sinusoidę formy i trudno przewidzieć, jak będą grać dalej.

Tłuchowia w następnej kolejce podejmować będzie Łokietek Brześć Kujawski, z którym niedawno wygrała w Pucharze Polski. Historia pokazuje, że na pewno nie będzie to łatwy mecz dla gospodarze, bo Łokietek "nie leży" Tłuchowii. Wisłę czeka bardzo trudne zadanie, bo zagra na wyjeździe z Chemikiem Bydgoszcz. O tym jednak, że faworyta można pokonać, Wiślacy przekonali na jesieni, gdy zwyciężyli z Bydgoszczą 3:1.

Dodajmy, że po 19. kolejce Tłuchowia jest na drugim miejscu w tabeli (41 punktów) ze stratą trzech punktów do Solca Kujawskiego. Chemik ma 40 punktów i niedzielny mecz z Kujawiakiem Kowal do rozegrania. Dalej też jest ciasno, bo 39 punktów ma Wąbrzeźno, 37 Mogilno, a 36 Inowrocław. Wisła jest siódma z 32 punktami, ósmy Łokietek z 31 punktami.

Relacja oraz wybrane zdjęcia z meczu derbowego oczywiście w najbliższym papierowym CLI.

Tekst i fot. (ak)