Sypią się mandaty za brak maseczek

Lipnowscy policjanci nie szczędzą mandatów, pouczeń, a nawet wniosków do sądu o ukaranie za brak maseczki w miejscu publicznym. Kontrolowane są na bieżąco sklepy, kościoły czy stacje benzynowe. Mieszkańcy powiatu wciąż mają powody do narzekań na łamanie nakazów.

– Dzwonię z Kikoła, jestem zszokowany tym, co dzieje się na naszych ulicach, i to w centrum, przy sklepie, ludzie wciąż chodzą bez masek, gromadzą się – żali się Czytelnik CLI. – Policja nie reaguje tak samo na brak zasłaniania ust i nosa, jak i na picie alkoholu w miejscach publicznych. Strach uwagę zwrócić, żeby się nie narazić, a łamanie przepisów kwitnie także, gdy wirus szaleje.

Okazuje się, że policjanci w powiecie lipnowskim reagują i to widać w efektach ich służby. Jak udało się nam ustalić, tylko w marcu mundurowi wystawili 124 mandaty karne za brak prawidłowego zakrywania nosa i ust przy pomocy maseczki, 8 osób pouczyli, wobec 15 osób skierowani wnioski do sądu o ich ukaranie.

Widać, że proceder łamania zasad sanitarnych przybiera na sile, bowiem w kwietniu tylko przez pierwsze 13 dni miesiąca policjanci wystawili 107 mandatów karnych za brak maseczki, 20 osób pouczyli i wobec 7 skierowali wnioski do sądu o ukaranie.

Przypominamy, że obowiązek noszenia maseczki obowiązuje w przestrzeni publicznej, na ulicy, w sklepie, kościele, w środkach transportu zbiorowego. Kontrole trwają, mundurowi nie pobłażają nikomu, bo cena za roznoszenie koronawirusa bywa zbyt wysoka. W naszym powiecie od początku epidemii zakaziło się ponad 3600 osób, ponad 70 zmarło z tego powodu. Zachorowań codziennie przybywa. W całej Polsce zachorowało już prawie 3 miliony osób, a zmarło ponad 60 tysięcy. W województwie kujawsko-pomorskim odnotowano już 170 tysięcy zakażeń koronawirusem i 4 tysiące zgonów. Tylko zachowanie zasad sanitarnych (maseczki, dystans społeczny, dezynfekcja, zakaz zgromadzeń) może uchronić społeczeństwo przez szerzeniem się epidemii w ekspresowym tempie.

Są wciąż wśród nas takie osoby, które zasad dobrowolnie przestrzegać nie chcą i z tym walczą lipnowscy policjanci. Kontrole odbywają się we wszystkich miejscowościach. Jest możliwość, a nawet obywatelski obowiązek powiadamiania mundurowych o nagannych zachowaniach sanitarnych obserwowanych przez społeczeństwo.

– Nie gromadzimy zbiorczych danych dla poszczególnych miejscowości, w których liczba podejmowanych interwencji jest największa – wyjaśnia nam podkom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. – W marcu policjanci skontrolowali 249 obiektów handlowych, 3 siłownie i 354 inne obiekty, w tym kościoły, stacje paliw.

W kwietniu przez 13 dni miesiąca mundurowi już skontrolowali 129 sklepów, 5 siłowni i 137 innych obiektów typu stacje benzynowe czy świątynie.

– Kontrole prowadzone są w całym powiecie zgodnie z dyslokacją służby oraz w reakcji na zgłoszenia – zapewnia podkom. Małkińska.

Przestrzeganie zasad sanitarnych obowiązuje każdego, dlatego apelujemy do Czytelników o noszenie maseczek i zachowywanie dystansu społecznego oraz o niezwłoczne powiadamianie służb mundurowych o przypadkach naruszania zakazów i nakazów. Tylko bowiem naoczna interwencja policji może zakończyć się odpowiednim ukaraniem.

Tekst i fot. Lidia Jagielska