Świńska grypa przypomina o sobie

A/H1N1 to wirus tzw. świńskiej grypy. Jest niebezpieczny także dla ludzi. W Rosji i na Ukrainie uśmiercił ponad 100 osób.

Najwięcej zachorowań na świńską grypę notuje się obecnie w Iranie oraz we wschodniej Europie. Ostatnia pandemia choroby miała miejsce w 2010 roku. Wirus dla ludzi nie jest o wiele groźniejszy niż zwykła grypa, ale może mutować. W oborach czynnikami sprzyjającymi rozwojowi choroby są: wilgotność, wahania temperatury i zagęszczenie zwierząt. Gdy wirus zaatakuje, świnie mają wysoką gorączkę, duszności, nie chcą jeść. Ludzie mogą zarazić się przez kontakt ze świniami lub sprzętem do ich obsługi. Śmiertelność zwierząt nie jest wysoka, ale dla rolników o wiele poważniejsze są skutki ekonomiczne. W czasie choroby świnie chudną, u macior może dojść do ronień. Kiedy w 2009 roku wybuchła pandemia tzw. świńskiej grypy, hodowcy odczuli spadek dochodów, ponieważ ludzie rezygnowali z kupowania wieprzowiny.  (pw)