Scysja burmistrza Waśko i radnego

Spotkaniem z mieszkańcami Dobrzynia burmistrz Jacek Waśko zakończył cykl zebrań, na których referuje swoje działania oraz zachęca do dyskusji. Dwa razy zapraszać nie musiał Karola Kwiatkowskiego, radnego powiatu. Doszło do ostrej wymiany zdań

Najpierw były spotkania z mieszkańcami wszystkich sołectw w gminie. Na koniec burmistrz zostawił sam Dobrzyń. Tutaj zebranie odbyło się w dniu sesji rady miasta (30.03.2017 r.). Przyszło ok. 20 osób, co jak na miasto jest wynikiem raczej kiepskim. Jacek Waśko zaczął od zreferowania planowanych na ten rok inwestycji. I właśnie ten temat stał się zarzewiem do – najdelikatniej mówiąc – żywej dyskusji.

– Skoro planujemy do 2020 roku inwestycje za 61 milionów zł, to chciałbym wiedzieć, ile wyniesie wkład własny gminy w te wszystkie zadania? Ile pieniędzy z zewnątrz pozyskał samorząd, odkąd jest pan burmistrzem – pytał Karol Kwiatkowski.

W odpowiedzi burmistrz stwierdził, że ilość pozyskanych dotacji na planowane inwestycje zależeć będzie od konkursów. Dalej radny powiatowy jasno określił priorytety, które jego zdaniem powinien realizować samorząd. – Ja jako mieszkaniec Dobrzynia nie chcę nowego parku czy skweru. Chcę przede wszystkim dobrej wody, a dalej dostępu do oczyszczalni ścieków – dodał Kwiatkowski.

Po określeniu swojego stanowiska radny Kwiatkowski... wyszedł ze spotkania, nie czekając na kolejne odpowiedzi. – Jego strata – skomentował krótko Jacek Waśko. – Jakość wody mamy bardzo dobrą. W ubiegłym roku nie było żadnych zgłoszeń o problemach z wodą z naszych ujęć.
Do utarczki burmistrza z radnym powiatu odniósł się na spotkaniu Ryszard Przybytek kojarzony z Dobrzyńskim Klubem Żeglarskim. – To zebranie zamieniło się w sesję. Taki jest obecnie główny problem gminy. To co dzieje się na sesjach, to jest masakra. Część osób zamiast działań na rzecz gminy ma wieczne pretensje do burmistrza. Potrzebni są w samorządzie ludzie do walki o lepsze jutro, a nie do walki politycznej. Dlatego wypowiedź radnego powiatowego budzi niesmak – skomentował Przybytek.

Do końca spotkania poruszano kwestie dotyczące inwestycji, w tym planowanej przebudowy parku miejskiego. Mieszkańcy zgłosili też uwagi co do ruchu ciężkich pojazdów, które przejeżdżają przez miasto. Padła sugestia wprowadzenia ograniczeń prędkości na drogach wylotowych, których właścicielem jest gmina.

Tekst i fot. (ak)