Kto robi bałagan?

Kontenery zlokalizowane na terenach rekreacyjnych w Wólce i Łąkiem zamieniają się w wysypiska śmieci. Władze gminy wydały komunikat „Stop absurdom śmieciowym” i apelują o właściwe korzystanie z pojemników.

Gmina Skępe słynie z pięknych jezior i lasów. To dzięki nim do Wólki czy Łąkiego przyjeżdżają turyści z różnych stron kraju. Niektórzy wybierają namiot, inni osiedlają się tu sezonowo. Nad Jeziorem Łąckim roi się od domków letniskowych, przyczep kempingowych i letników. Pobyt wczasowiczów łączy się także z wytwarzaniem przez nich śmieci.

– Właściciele domków letniskowych płacą od tego roku ryczałt na odbiór odpadów – wyjaśnia Krzysztof Małkiewicz ze skępskiego ratusza. – W ubiegłym roku do wszystkich wysłaliśmy informację z drukiem deklaracji. Część właścicieli domków złożyła deklaracje w wyznaczonym terminie, część nie. Do tych, którzy do 28 lutego nie złożyli deklaracji, wysłaliśmy wezwania do wykonania obowiązku. Akcja więc ruszyła i już rezultaty są.

Za dużo śmieci

Wszyscy płacą i oddają śmieci sprzed posesji lub mogą je zostawić w specjalnych kontenerach. i tu pojawia się problem. O alarmującej sytuacji (zarzucaniu pojemników śmieciami wielkogabarytowymi, niesegregowanymi w ogromnych ilościach) informował radnych i mieszkańców burmistrz Piotr Wojciechowski już w czerwcu, podczas sesji rady miasta. Kontenery zlokalizowane na terenach rekreacyjnych zostały nawet ogrodzone przez pracowników gminnych, żeby śmieci porozrzucane czy masowo dowożone w te miejsca nie były roznoszone przez wiatr czy zwierzęta. Teraz włodarz wydał pisemny komunikat, w którym przypomina, że pozostawianie w kontenerach czy w ich pobliżu odpadów wielkogabarytowych (mebli, odpadów poremontowych, wyposażenia mieszkań czy łazienek, telewizorów, pralek, itp.) jest nielegalne.

Śmieci wrzucane powinny być do konkretnych pojemników zgodnie z ich rodzajem, posegregowane. Miejsca z kontenerami to nie są wysypiska śmieci. Zostały ustawione w Wólce, Łąkiem, Rumunkach Skępskich, a wkrótce przybędzie kontener w Lubówcu, by ułatwić życie szczególnie letnikom, którzy nie zawsze są obecni nad jeziorem w dni powszednie, albo nie mają swoich tymczasowych posesji wyposażonych w pojemniki nadające się do przechowywania większej ilości odpadów.

Leniwi letnicy?

– Zdajemy sobie sprawę z tego, że firma komunalna w swoim harmonogramie wyznacza dzień zbiórki określonych odpadów i jest to dzień powszedni, a właściciele domków letniskowych bardzo często przybywają tu tylko w weekendy – zauważa Małkiewicz. – Wyjeżdżając w niedzielę nie mają co zrobić z odpadami i dlatego postawiliśmy te kontenery, żeby tam mogli zostawić śmieci posegregowane i zmieszane. Na każdy rodzaj śmieci są odpowiednie pojemniki. Jest jednak kwestia ich użytkowania. Moim zdaniem wielu użytkowników nie potrafi z tych kontenerów korzystać albo po prostu są leniwi. Podjeżdżają samochodem, otwierają drzwi i zostawiają worki obok, podczas gdy kontenery są puste lub tylko częściowo zapełnione. Wtedy my musimy uruchamiać służby gminne, żeby pozostawione obok śmieci umieścić w kontenerach.

Takie postępowanie nie tylko psuje wizerunek pięknej przyrody, ale też podraża koszty zbiórki odpadów. Kto to robi? Kto bałagani w okolicy jezior? Czy są to wczasowicze, czy może wykorzystujący sposobność mieszkańcy? Zdania są podzielone, ale pewne jest, że wszyscy musimy działać, by tę sytuację zmienić.

Płacą ryczałt

– Właściciele domków letniskowych płacą raz w roku, niezależnie od tego, ile śmieci wyprodukują i przez jaki okres przebywają w tej nieruchomości, ryczałt w kwocie ustalanej przez radę miasta –mówi Krzysztof Małkiewicz. – Gmina firmie wywozowej płaci przez cały rok za odbiór odpadów z terenów letniskowych, od stycznia do grudnia. Mieszkańcy naszej gminy płacą za śmieci, więc nie wydaje mi się, by jeszcze chcieli wywozić śmieci do tych kontenerów. Moim zdaniem w kontenerach jednak głównie zostawiają śmieci użytkownicy domków letniskowych, tylko nie zawsze tak jak należy.

Istotne jest to, że zarówno mieszkańcy, właściciele posesji czy rolnicy jak i właściciele domków letniskowych są zobowiązani do samodzielnego zorganizowania wywozu odpadów, także wielkogabarytowych do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Skępem (ulica Sportowa, przy oczyszczalni ścieków), w przypadku wystąpienia konieczności oddania śmieci poza harmonogramem zbiórki.

Dziala PSZOK w Skępem

PSZOK czynny jest we wtorki w godzinach 13-17 i w soboty w godzinach 9-13. Posegregowane odpady przyjmowane są w punkcie bezpłatnie, w ramach opłaty comiesięcznej wnoszonej za gospodarowanie odpadami zarówno przez mieszkańców gminy jak i letników. Ale nie zawsze trzeba samodzielnie organizować transport. Wystarczy odpady tego typu przetrzymać na swojej posesji do daty wyznaczonej w harmonogramie śmieciowym. Można bowiem tego typu śmieci wystawić przed posesję w wyznaczonym dniu. Przedsiębiorstwo odbierające nasze śmieci, oprócz cyklicznych wizyt po odpady zmieszane, biodegradowalne, szkoło czy plastik, organizuje co kilka miesięcy zbiórkę z miejsca naszego zamieszkania także odpadów wielkogabarytowych, opon czy sprzętu AGD i RTV. Pod żadnym pozorem nie należy zaśmiecać publicznych kontenerów, umieszczać śmieci obok pojemników czy zostawiać tam odpady wielkogabarytowe.

Samorząd apeluje

– Żeby ukarać, trzeba złapać kogoś na gorącym uczynku – podkreśla Krzysztof Małkiewicz. – Dlatego prosimy o odpowiednie składowanie śmieci. Wydaliśmy komunikat, który będzie wkrótce również wywieszony na specjalnie zamówionych do tego celu tablicach w pobliżu kontenerów. Chodzi nam o to, żeby przypomnieć czy uświadomić każdemu, że śmieci można bez dodatkowych opłat, zostawić w PSZOK-u.

Kampania informacyjna ruszyła. Do tematu wrócimy i sprawdzimy, jak po zapoznaniu się z pisemnym komunikatem gminy przez mieszkańców i wczasowiczów wyglądać będę kontenery na terenach rekreacyjnych.

LiJ, fot. (ak) - ilustracyjne