Brakuje miejsc na cmentarzu w Skępem

Skępski cmentarz parafialny jest wypełniony grobami niemalże w całości. O utworzenie nowej nekropolii apelują radni miejscy. Miejsca na ten cel nie ma i pozyskanie go jest trudne i kosztowne.

– Potrzebne są działania w sprawie nowego cmentarza, bo wszyscy widzimy, że na starym miejsce się kończy – mówi Janusz Kozłowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Skępem. – Jest to proces czasochłonny i ważny finansowo. Problemy trzeba przezwyciężyć, trzeba myśleć z wyprzedzeniem, bo co się stanie, gdy miejsc zabraknie? Sprawa sama się nie rozwiąże.

Miasto i gmina Skępe to dwie skępskie parafie, miasto i okoliczne wsie, i tylko jeden cmentarz. Okazuje się, że nekropolia jest już bardzo zabudowana pomnikami, wolnych miejsc jest jak na lekarstwo.

– Ja już od trzech apeluję w sprawie cmentarza – podkreśla radny Krzysztof Suchocki. – Za chwilę może stać się tragedia. Pan burmistrz musi robić wszystko, żeby plac pozyskać.

Obecny cmentarz jest obiektem parafialnym, znajduje się przy ulicy 1 Maja, nieopodal szkoły podstawowej w Skępem, jeziora, etc. Nie ma terenu wokół, na którym można by nekropolię powiększyć.

– Nasi dziadkowie, rodzice składali się, aby wykupić plac, który miał być przeznaczony na cmentarz, fundamenty zostały zrobione, cmentarz miał być przedłużony – zauważa radny Ryszard Szewczyk. – Nasi mieszkańcy składali się i plac został wykupiony, ale wtedy była tylko jedna parafia i ten plac został zapisany na klasztor, jest to teren klasztoru – dodaje radny Roman Targański.

I jest to teren wykorzystywany do parkowania samochodów, a tych przy nekropolii nie brakuje nie tylko w czasie pogrzebów, ale i każdego dnia. Poza tym ten grunt przylegający do ulicy i graniczący z budynkami mieszkalnymi nie może zostać zagospodarowany jako miejsce pochówku.

– Pozyskanie terenów pod nowy cmentarz to nie jest prosta sprawa – wyjaśnia Agnieszka Skowrońska ze skępskiego ratusza. – Znalezienie takiego gruntu na terenie miasta jest niemożliwe. Teren, który jest przy cmentarzu wykorzystywany obecnie jako parking, nie nadaje się do wykorzystania jako cmentarz. Jeżeli chodzi o nowe grunty na ten cel, musiałyby to być grunty na obrzeżach miasta. W promieniu 150 metrów od takich gruntów nie może być żadnej zabudowy, musi być badany poziom wód gruntowych, jeżeli my wprowadzimy cmentarz na terenie poza miastem, musimy kupić o wiele więcej gruntu, żeby nie zblokować innych ze swoimi planami inwestycyjnymi, jeżeli chodzi o budowy. Budynek mieszkalny może być pobudowany w odległości od cmentarza, jeżeli więc my mamy kupić teren pod cmentarz, to musimy dodać stosowną opaskę, a to daje już dużą powierzchnię. Na ten moment nie widzę gruntów, które mogłyby być na cmentarz przeznaczone. Gminnych gruntów nie mamy. To jest duży problem. Byłoby to kolejne uderzenie finansowe w budżet, ponieważ samo znalezienie i wykupienie gruntu to nie jest wszystko, żeby cmentarz stworzyć, trzeba zmienić studium i wskazać, w której lokalizacji będzie nekropolia, a potem sporządzić miejscowy plan dla tego terenu, a to są kolejne koszty. Są też nowe rozwiązania, np. kolumbaria na cmentarzach.

Kremacje zwłok wpisują się już coraz bardziej w polską tradycję, ale wciąż znacznie więcej jest pochówków w trumnach. Jak z problemem utworzenia nowego cmentarza poradzi sobie Skępe? Czy powstanie cmentarz komunalny, czy może kolejny parafialny? Do tematu zapewne będziemy wracać.

Tekst i fot. Lidia Jagielska