Będzie wizytówka zamiast obciachu

Najdalej za trzy lata gmina będzie mogła pochwalić się boiskiem z prawdziwego zdarzenia. To dzięki modernizacji istniejącego boiska w Teodorowie.

Plac do gry w piłkę, ale też do organizowania dożynek, czy zawodów parokonnych, problemem gminy tak naprawdę był od dawna. O ile wspominane imprezy masowe pasowały do tego miejsca, to już mecze ligowe wielickich drużyn niekoniecznie. Od lat piłkarze niższych lig, z którymi mierzył się Wicher Wielgie, z politowaniem patrzyli na boisko w Teodorowie i często bardziej niż o strzelanie tam goli martwili się, by nie połamać sobie nóg.

łośno o problemie zaczęło się mówić po awansie do drugiej ligi kobiet zespołu UKS Mustang Wielgie. W bieżącym sezonie piłkarki plac przypominający bardziej kartoflisko niż boisko omijają, grając w Lipnie lub Dobrzyniu nad Wisłą.

Włodarze gminy postanowili wreszcie problemowi zaradzić i pobudować boisko z prawdziwego zdarzenia. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku udało się zabezpieczyć pierwsze pieniądze. Inwestycja pochłonąć może nawet ok. 1,5 mln zł, dlatego będzie rozłożona na dwa lub trzy lata. Ale czekać będzie na co.

- To będzie boisko spełniające wymogi dla drugiej ligi kobiet i dla ligi okręgowej mężczyzn. Oprócz głównej płyty będzie też boisko treningowe. Ono z kolei będzie przystosowane, by w razie konieczności rozgrywać na nim np. mecze A lub B-klasy mężczyzn - mówi Jan Wadoń, zastępca wójta gmina Wielgie.

W tym roku w Teodorowie ma zostać pobudowana płyta głównego boiska, trybuna na kilkaset miejsc oraz ogrodzenie. Będzie to kosztować gminę do pół miliona złotych. W dalszej perspektywie wykonane zostanie boisko treningowe oraz niezbędne zaplecze, parking i drogi dojazdowe.

Na czas budowy nie tylko piłkarze będą musieli z Teodorowa się "wyprowadzić". Zawody parokonne przeniesione zostaną prawdopodobnie do Zakrzewa, zaś dożynki gminne do Oleszna.

(ak), fot. Wizualizacja boiska w Teodorowie - UG Wielgie