Wiślanin Bobrowniki prowadził w Kruszynie... ale poległ

Nietypowo, bo w piątek rozegrali mecz ligowy piłkarze A-klasy. Wiślanin Bobrowniki pojechał do Kruszyna na mecz z Kujawiakiem. Nasz zespół jako pierwszy zdobył gola, ale niestety zszedł z boiska pokonany.

Było to spotkanie osiemnastej kolejki włocławskiej A-klasy. Sytuacja w grupie II, w której mamy pięć zespołów z powiatu lipnowskiego, jest bardzo ciekawa. W czołówce panuje duży ścisk, ale dla Wiślanina spotkanie z Kujawiakiem było praktycznie ostatnią szansą na dobicie do górnej połówki tabeli. Na jesieni w Bobrownikach obie ekipy podzieliły się punktami, padł remis 3:3. Sześć goli zobaczyli również kibice w Kruszynie.

Lepiej zaczął Wiślanin. Już w 10. minucie prowadzenie dla naszego zespołu zdobył Konrad Strużyna. W dalszych fragmentach pierwszej połowy miejscowi atakowali, a Wiślanin skupił się na obronie. Z upływem czasu Kujawiak był coraz groźniejszy, a poważnym ostrzeżeniem był strzał z dystansu, po którym piłka odbiła się od słupka bramki Andrzeja Ziemiańczyka. Golkiper Wiślanina w kilku sytuacjach także ratował swoją ekipę. Wiślanin kontrował i również mógł pokusić się o kolejnego gola.

Niestety do końca pierwszej połowy to gospodarze zdobyli bramkę i do przerwy było 1:1. Drugą odsłonę zdecydowanie lepiej rozpoczął Kujawiak, który szybko zdobył dwa gole i wyszedł na prowadzenie 3:1. Na dziesięć minut przed końcem rywale dobili Wiślanina, strzelając na 4:1. Piłkarze z Bobrownik w końcówce zdołali zdobyć jeszcze jednego gola. Bramkę na swoim koncie zapisał grający trener Wiślanina Marcin Bartczak. Ostatecznie Kujawiak wygrał 4:2.

Po tym meczu nasza drużyna pozostała z 17 punktami na siódmym miejscu w tabeli. Do końca rundy Wiślanin rozegra jeszcze cztery mecz. W najbliższej kolejce podopieczni Bartczaka zagrają z Grotem Kowalki. Relacja i zdjęcia oczywiście na lipno-cli.pl oraz w papierowym CLI.

Relacja i wybrane zdjęcia z meczu z Kujawiakiem Kruszyn także w najbliższym papierowym CLI.

Tekst i fot. (ak)