W Skępem przywitali pociąg kwiatami

Licznie zgromadzeni na stacji kolejowej mieszkańcy w towarzystwie włodarza Piotra Wojciechowskiego i radnego powiatu lipnowskiego Jerzego Kowalskiego uroczyście przywitali pierwszy pociąg, który dojechał do Skępego 31 stycznia.

– Kropla drąży skałę – mówi Jerzy Kowalski, radny powiatu lipnowskiego z miasta i gminy Skępe. – Wiemy, że były momenty, kiedy większość straciła nadzieję na przywrócenie kursowania, ale i były momenty, kiedy iskra została rozniecona. Dziękuję wszystkim zaangażowanym, w tym posłowi Tomaszowi Lenzowi za to, że w pewnym momencie udało się zorganizować konferencję samorządową, w której uczestniczyło 18 samorządów i mojej koleżance Dorocie Łańcuckiej, marszałkowi Piotrowi Całbeckiemu. Wszyscy wspólnie dążyliśmy do tego, żeby pociągi znowu jeździły. Teraz mam do mieszkańców prośbę, żebyśmy z tych połączeń korzystali, bo marszałek województwa nie będzie finansował wożenia powietrza. Jest inicjatywa samorządów od Czernikowa do Torunia, żeby one współfinansowały sieć połączeń częstszych, żeby nastąpiła zmiana przyzwyczajeń mieszkańców, żeby ludzie swobodnie, nie czekając w korkach w Lubiczu, mogli dojeżdżać do Torunia i z powrotem. Przez okres lutego jest promocja na przejazdy.

Bilet na przejazd pociągiem na trasie Toruń-Sierpc kosztuje tylko 1 złotówkę. Ma to zachęcić podróżnych do korzystania z przywróconego po prawie dwuletniej przerwie kursowania.

– Zaangażowanie samorządu skępskiego było od samego początku, od momentu, kiedy tylko była informacja o szansie na przywrócenie połączeń – mówi burmistrz miasta i gminy Skępe Piotr Wojciechowski. – My od razu podjęliśmy działania. Zainteresowanie mieszkańców tym, żeby pociągi wróciły, było takie, a nie inne, tzn. aż tak wielkiego zainteresowania nie było. I mówię to uczciwie. Być może wynikało to z tego, że uważano, iż te pociągi już po prostu nie wrócą. Ja dziękuję pani Anecie Jędrzejewskiej, członkowi zarządu województwa kujawsko-pomorskiego, która przyjechała do Skępego i poinformowała, że potrzebna jest oddolna inicjatywa. Odbyliśmy dwa lub trzy spotkania, zostało wystosowane pismo. I dlatego w imieniu mieszkańców dziękuję panu marszałkowi i pani Anecie Jędrzejewskiej. Teraz najistotniejsze jest to, że ten pociąg dzisiaj odjechał i żeby jeździł. Będziemy wszyscy czynić starania, żeby ten pociąg jeździł, trzeba rozmawiać z innymi mieszkańcami, zachęcać, szczególnie młode osoby. Ja jako młody człowiek mnóstwo czasu na tej trasie spędziłem. Myślę, że pozytywnie trzeba patrzeć w przyszłość.

Zebrani wczesnym rankiem na stacji kolejowej w Skępem mieszkańcy nie kryli radości z pojawienia się pociągu w swoim mieście. Informacja o możliwości podróżowania za złotówkę wznieciła chęć organizowania wypraw do miasta Kopernika czy do Sierpca.

Pierwszy skład pojawił się na stacji w Skępem o godzinie 6.16. Odjechało nim do Torunia troje pasażerów, a kilkadziesiąt osób witało upragniony pociąg na peronie. Inicjator spotkania Jerzy Kowalski wręczył obsłudze pociągu symboliczne kwiaty na dobrą i bezpieczną drogę wiodącą przez Skępe. Tym sposobem ta stacja i wsiadający z niej pasażerowie na zawsze pozostaną w pamięci pracowników firmy Arriva.

A teraz zachęcamy do podróżowania pociągami.

Tekst i fot. Lidia Jagielska