Tłuchowia zagrała z Lechem

Porażką 2:4 zakończył się dla beniaminka piątej ligi wyjazd na mecz do Rypina. Ale potyczka z czołową ekipa IV ligi na pewno bardzo przyda się podopiecznym Pawła Bielickiego i zaprocentuje w przyszłości.

Zgodnie z naszymi wcześniejszymi informacjami przygotowania do nowego sezonu idą w Tłuchowie pełną parą. Zespół ten po blisko dwóch dekadach znów zagra w lidze okręgowej, dlatego musi tam panować spore podniecenie. Tłuchowianie się nie osłabili, kadra pod okiem trenera Bielickiego rozegrała już trzy sparingi. Najpierw był remis 1:1 ze Zrywem Bielsk, następnie wygrana 5:2 ze Spartą Mochowo.

Ale w miniony weekend poprzeczka poszła mocno w górę. Tłuchowia pojechała do Rypina na mecz z tamtejszym Lechem. Rywale co prawda dopiero rozpoczęli przygotowania, ale przerwany sezon IV ligi zakończyli na trzecim miejscu. Można więc powiedzieć, że było to starcie z przeciwnikiem o dwie klasy mocniejszym, bo przecież Tłuchowia swój ostatni mecz o punkty rozegrała w A-klasie.

Już w pierwszej połowie padło wszystkie sześć goli. Lech zdobył cztery z nich, ale Tłuchowia walczyła dzielnie i trafiła dwukrotnie. W 23. minucie trafił Jakub Woliński, dla którego był to pierwszy gol w barwach Tłuchowii. Cztery minuty później po jego podaniu bramkę zdobył Daniel Sieciński. W drugiej odsłonie gole już nie padły, choć gospodarze przeważali, a kilka razy świetnie w bramce naszej drużyny spisywał się Witkowski.

W najbliższy weekend Tłuchowia odpoczywa, w kolejny zagra sparing z Amatorem Maszewo. Następnie w planach są jeszcze gry kontrolne ze Skompensisem Skępe i Wisłą Sobowo. Liga okręgowa wystartuje w pierwszy weekend sierpnia.

Lech Rypin – Tłuchowia Tłuchowo 4:2 (4:2)

Bramki: Jakub Woliński (23'), Daniel Sieciński (27') (asysta Woliński)

Skład: Witkowski, Sieciński K, Nowakowski, Dzikowski, Czyżewski, Orszak, Gruszczyński, Konic, Raniszewski, Woliński, Sieciński D, Olaszewski, Grzywiński, Budka, Kowalski, Paszyński, Czyżewski.

(ak), fot. archiwum