Pobiegli po raz trzeci

W czwartkowe przedpołudnie, 17 października w lipnowskim parku miejskim im. Gabriela Narutowicza odbył się III Bieg Niepodległości dla uczniów szkół ponadpodstawowych z powiatu lipnowskiego. Najlepsi okazali się gospodarze, czyli biegacze Zespołu Szkół Technicznych w Lipnie.

– Patronem, fundatorem nagród i pucharów naszego, trzeciego już biegu niepodległości jest starosta lipnowski Krzysztof Baranowski – wyjaśnia inicjator cyklicznej imprezy sportowo-patriotycznej Cezary Bautembach z ZST w Lipnie. – W tym roku czcimy także pamięć o bohaterach II wojny światowej w 80. rocznicę jej wybuchu. Wszystkim dziękuję za udział i gratuluję zwycięzcom.

Elżbieta Jesionowska zwyciężyła w kategorii dziewcząt. Drugie miejsce zdobyła Paulina Piórecka, a trzecie Emilia Rogozińska. Czwarta do mety przybiegła Natalia Mikołajczyk, a piąta Dagmara Ignaczak.

Jakub Jesionowski wygrał wśród chłopców. Na drugim stopniu podium stanął Szymon Majewski, a na trzecim Przemysław Kowalski. Czwarte miejsce zdobył Szymon Ciećwierz, a piąte Kacper Markowski.

W klasyfikacji szkół zwyciężyli biegacze z Zespołu Szkół Technicznych w Lipnie.

– Dziękuję za to, że dzięki wysiłkowi fizycznemu uczniowie uczcili odzyskanie niepodległości – mówi sekretarz powiatu Zbigniew Chmielewski. – Dobrze jest upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i z jednej strony zadbać o zdrowie, a z drugiej upamiętnić ważne rocznice.

Inicjatorem biegu niepodległości, który w tym roku był też sportowym upamiętnieniem 80. rocznicy wybuchu wojny, jest niezmiennie od trzech lat Cezary Bautembach z Zespołu Szkół Technicznych w Lipnie. Dzięki tej inicjatywie uczniowie szkół ponadpodstawowych z powiatu lipnowskiego mają okazję do integracji i oddania hołdu bohaterom oraz przypomnienia ważnych dla Polaków dat.

– Dziękuję nauczycielom, opiekunom biegaczy – mówił dyrektor ZST w Lipnie Ewa Juszczyk. – Dziękuję organizatorom biegu za czuwanie nad bezpieczeństwem. Gratuluję wszystkim, ale przede wszystkim zwycięzcom i zapraszam na kolejny bieg niepodległości już za rok.

Tekst i fot. Lidia Jagielska