OSP Stalmierz znowu najlepszy

OSP Stalmierz wygrała gminne zawody sportowo-pożarnicze, których była gospodarzem w minioną niedzielę. Jednostka potwierdziła swoją dominację w gminie, gdyż zwyciężała w takiej rywalizacji choćby rok i dwa lata temu

Zawody strażackie organizują kolejne gminy w powiecie, a relacje z nich możecie czytać i oglądać w CLI oraz na naszym portalu lipno-cli.pl. W niedzielne popołudnie odwiedziliśmy druhów z Chrostkowa i okolic, którzy rywalizowali w bardzo wietrznym i chłodnym tego dnia Stalmierzu. Druhowie jak zwykle walczyli w konkurencjach: sztafecie i bojowej. Dodatkowym utrudnieniem był też wyjątkowo trudny teren, bo zawody rozegrano na porośniętym wysoką trawą polu. Ale mimo to wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, a organizację pochwalił sędzia główny zawodów.

– Warto zaznaczyć, że żadna drużyna nie otrzymała punktów karnych. To świadczy o ich znakomitym przygotowaniu. Poziom zawodów oceniam na wysoki. Organizacyjnie także wszystko jest w jak najlepszym porządku. Gratuluję zwycięzcom i wszystkim uczestnikom – mówi bryg. inż. Jerzy Fydrych z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lipnie.

Ostatecznie po zsumowaniu czasów obu konkurencji zwyciężyła OSP Stalmierz, broniąc tytuł sprzed roku i dwóch lat. Na drugim miejscu uplasowali się druhowie z Makówca, a na trzecim z Nowej Wsi. Czwarte miejsce zajęła jednostka z Chrostkowa, a piąte z Chojna. Warto dodać, że wystartowała także młodzieżowa drużyna z Chrostkowa, która wykonała zadanie poza klasyfikacją. Po podsumowaniu zawodów najlepsi odebrali puchary, a wszystkie ekipy pamiątkowe dyplomy.

– Bardzo dziękuję wam za start i gratuluję tężyzny fizycznej. Wszyscy jesteście zwycięzcami, bo stanęliście na starcie i ukończyliście konkurencje. Dzisiaj cieszy się Stalmierz, ale za rok te wyniki mogą być inne. Cieszę się, że po raz kolejny z powodzeniem organizujemy zawody, w których udział biorą także liczni mieszkańcy – przyznaje wójt Mariusz Lorenc.

Zawody były też okazją do wręczenia odznaczeń dla zasłużonych druhów z terenu gminy. Po zakończeniu części oficjalnej wszyscy mogli posilić się strażacką grochówką. Jak widzimy, trwa supremacja Stalmierza, ale pozostałe jednostki depczą zwycięzcom po piętach i już myślą o pokonaniu mistrza za rok.
 

Tekst i fot. (ak)