OSP Mokowo ma nowe auto

Właśnie spełniło się wieloletnie marzenie druhów z ochotniczej jednostki strażackiej z Mokowa. W garażu remizy zaparkował nowy wóz ratowniczo-gaśniczy. Strażacy przyprowadzili pojazd w miniony piątek.

Co prawda druhowie z Mokowa dysponują wozem strażackim, jednak służy już kilkanaście lat i do tego licznik wskazuje już sporo przejechanych kilometrów. Dlatego na dzień 27 listopada czekali nie tylko strażacy, ale także wszyscy mieszkańcy Mokowa i okolic. Jak przyznaje Mariusz Janiszewski, wiceprezes miejscowych druhów, to wydarzenie, które na długo zapadnie w pamięci wszystkich. – Nadal nie możemy w to uwierzyć, że taki nowoczesny pojazd trafił do naszej jednostki. Włożyliśmy w to mnóstwo pracy i energii, ale jak się okazuje, trud został wynagrodzony – dodaje strażak.

Nie byłoby to możliwe bez zaangażowania oraz pracy wielu ludzi i instytucji. Koszt takiego wozu to blisko 900 tys. złotych. Bez dofinansowań i sponsorów oraz wielomiesięcznych starań druhowie nie zrealizowaliby swoich planów.

– Chcieliśmy bardzo podziękować wszystkim, którzy wspomogli nasze działania, m. in. fundacje, spółki, stowarzyszenia, powiat. Na zakup samochodu udało się także przenieść środki z funduszu sołeckiego. Składali się także okoliczni mieszkańcy – opowiada Janiszewski. W ten sposób druhowie zebrali około 120 tys. złotych. Jednostka otrzymała dofinansowanie w wysokości 310 tys. złotych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Komenda Główna PSP przekazała ćwierć miliona dotacji. Nieco mniej, bo 200 tys. druhowie otrzymali od gminy Dobrzyń nad Wisłą. – W imieniu nas wszystkich chciałem również podziękować pani poseł Annie Gembickiej, która wspierała nas w działaniu – dodaje druh Janiszewski.

Nowy wóz jest wyposażony w wysokiej jakości sprzęt do interwencji w wypadkach drogowych. Przynosi również niebagatelne korzyści dla środowiska. Szybsze i sprawniejsze gaszenie pożarów przyczynia się do redukcji emisji toksycznych substancji.

(mb-g), fot. Kamil Szymański