Noworoczna integracja w Lipnie

18 stycznia w lipnowskim Miejskim Centrum Kulturalnym na spotkaniu noworocznym bawili się członkowie Powiatowego Oddziału Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej oraz Środowiskowego Domu Samopomocy „Koniczynka” z Sumina

W czwartkowe popołudnie sala kameralna lipnowskiego domu kultury wypełniła się po brzegi emerytami, rencistami z całego powiatu, uczestnikami lipnowskich Warsztatów Terapii Zajęciowej i podopiecznymi domu samopomocy z Sumina.

– Jest to pierwsze spotkanie integracyjne – mówiła inicjatorka Krystyna Rykowska, szefowa Powiatowego Oddziału Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Lipnie. – Cieszę się, że jest nas dzisiaj tak dużo i że są z nami goście w osobach pani wiceburmistrz Lipna Jolanty Zielińskiej i wicestarosty Anny Smużewskiej. Okazja jest wyjątkowa, bo spotkanie ma charakter noworoczny i oprócz zapoznania się, rozmów i integracji przy stołach czeka nas zabawa na parkiecie, taniec i dobra muzyka. Zapewniam, że to nie jest ostatnie spotkanie integracyjne dla naszych środowisk.

Wiceburmistrz Lipna Jolanta Zielińska i wicestarosta lipnowski Anna Smużewska nie tylko zasiadły przy wspólnym stole z uczestnikami spotkania, ale tez obdarowały zgromadzonych słodkimi upominkami i serdecznymi słowami. W czwartek w domu kultury nie zabrakło też przewodniczącej rady miejskiej w Lipnie Ewy Urbańskiej i radnej Marii Wojtal oraz dyrektora Miejskiego Centrum Kulturalnego Arkadiusza Świerskiego.

– My mamy dla uczestników spotkania wielki prezent w postaci naszego przedstawienia jasełkowego – mówią dzieci z zerówki w Szkole Podstawowej nr 5 w Lipnie. – Mamy piękne stroje, ciekawą opowieść i dużo świątecznego śpiewania.

Aktorzy z zerówki oczarowali wszystkich zgromadzonych swoim mistrzowskim występem przygotowanym pod czujnym okiem wychowawczyni Joanny Frymarkiewicz.

Humory dopisywały, była dobra muzyka, taniec i pyszne co nieco. Znajomości zostały zawarte, doświadczenia wymienione, a debiut integracyjny zorganizowany przez Krystynę Rykowską zapisał się we wspomnieniach uczestników jako udany.
 

Tekst i fot. Lidia Jagielska