Mień Lipno upokorzył Wicher Wielgie [zdjęcia]

Po dwóch porażkach z rzędu piłkarze z Lipna znacznie poprawili sobie humory. To kosztem rozbitego aż 7:0 w derbach powiatu lipnowskiego Wichra Wielgie, który znów musi się oglądać za siebie...

Włocławska A-klasa na ostatniej prostej i trzeba przyznać, że jest ciekawie. Mień Lipno zaprezentował wybitną formę strzelecką, ewentualnie Wicher Wielgie beznadziejną grę obronną. Ewentualnie jedno i drugie złożyło się na wynik końcowy. Na pierwszą bramkę kibice w Lipnie nie musieli długo czekać, już dwie minuty po pierwszym gwizdku arbitra po podaniu od Jakuba Ciechanowskiego wynik spotkania otworzył Dawid Cymerman. Kwadrans później Jakub Ciechanowski zagrał po raz kolejny, tym razem do Dariusza Jesionowskiego, który pokonał bramkarza Wichra i podwyższył na 2:0. W 40. minucie autor dwóch asyst został sfaulowany w polu karnym, za co arbiter podyktował rzut karny. Bramkarz gości – Żółtowski – wyczuł intencje Filipa Cymermana i obronił strzał z jedenastki. Do przerwy było 2:0.

Dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy po precyzyjnym dośrodkowaniu od Mateusza Bartczaka bramkę głową zdobył Jakub Ciechanowski. Dwie minuty później Ciechanowski strzelił swojego drugiego gola po podaniu od Łukasza Bartczaka. Na tym jednak nie poprzestał. Łukasz Bartczak ponownie zagrał piłkę do Jakuba Ciechanowskiego, a ten zanotował klasycznego hat-tricka w niespełna 4 minuty! Kwadrans przed końcem meczu Mateusz Bartczak dośrodkował z rzutu rożnego prosto do niepilnowanego Dawida Gracyka, który głową trafił do siatki bramki rywali na 6:0. W 88. minucie nieudaną próbę pozbycia się piłki z pola karnego przez bramkarza drużyny gości wykorzystał Filip Cymerman, który strzałem z dystansu ustalił wynik spotkania na 7:0.

– Dziękujemy za doping i wsparcie wszystkim kibicom, zarówno tym na trybunach jak i tym śledzącym nas na Facebooku. Następną kolejkę również rozegramy na własnym boisku. W sobotę 20.05 o godz. 15:00 gościć będziemy MGKS Lubraniec – podsumowuje na swoim Facebooku Mień Lipno.

Ekipa z Lipna jest piąta w tabeli (36 punktów) z jedynie matematycznymi szansami na drugie miejsce, dające grę w barażu o V ligę. Wicher Wielgie jest dziesiąty (18 punktów), ale wobec ostatnich wygranych Bądkowa i Kowalk ma już tylko dwa punkty przewagi nad tymi ekipami. Ostatnia Victoria Smólnik ma 11 punktów i także zachowuje szanse na utrzymanie. I właśnie z tą drużyną w najbliższą sobotę Wicher zagra być może najważniejszy mecz sezonu. Przypomnijmy, że do B-klasy spadnie ostatni zespół A-klasy, zaś przedostatni rozegra baraż z wicemistrzem B-klasy. Do końca sezonu cztery kolejki.

Tekst i fot. (ak)