Mień Lipno bezradny w starciu z Grotem

Bardzo słaby mecz rozegrali wczoraj piłkarze z Lipna. Mień przegrał z Grotem Kowalki 0:1 i poważnie zmniejszył swoje szanse na wywalczenie pierwszego miejsca w grupie II włocławskiej A-klasy.

Sytuacja w tabeli "naszej" grupy w A-klasie jest bardzo ciekawa, bo w walce o pierwsze miejsce dające grę o awans do V ligi liczy się 8 z 10 rywalizujących ze sobą zespołów. W tym gronie jest Mień Lipno. W sobotnie popołudnie nasza drużyna podejmowała u siebie Grot Kowalki. Jako, że ekipa z powiatu rypińskiego uchodzi za jedną z najmocniejszych, zapowiadało się ciekawe spotkanie.

Goście potwierdzili, że chcą się bić o najwyższe lokaty, świetnie zaczynając mecz. Już w 7. minucie do siatki Małeckiego trafił najlepszy napastnik Grotu Artur Kaczyński. Prowadzenie gości utrzymało się do przerwy. Miejscowi mieli zatem drugie 45 minut na poprawienie wyniku.

Niestety gra Mienia po przerwie nie uległa poprawie. Mimo, że Grot nastawił się na kontry, oddając lipnowianom inicjatywę, ci nie potrafili nawet stworzyć okazji bramkowych. Niewiele dawały nawet stałe fragmenty jak rzuty rożne. - Nie oddaliśmy nawet celnego strzału. Grając w taki sposób, nie da się wygrać - komentuje trener Mienia Tomasz Strzelecki.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się porażką 0:1. Po tym wyniku Mień pozostaje na ósmej pozycji w tabeli (15 punktów), ale do lidera z Kruszyna traci już 8 punktów. Do końca rywalizacji lipnowianie rozegrają jeszcze sześć meczów. Teoretycznie mają jeszcze szansę na pierwsze miejsce, ale praktycznie będzie to bardzo trudne. Przede wszystkim bez wyraźnej poprawy gry nic z tego nie będzie.

Wybrane zdjęcia i relacja z meczu także w najbliższym papierowym wydaniu CLI.

Mień Lipno vs. Grot Kowalki 0:1 (0:1) 

Skład
Małecki – Andruszkiewicz, Gracyk, Filip Cymerman, Kilanowski – Jankowski, Gajda, Markowski, Szajgicki – Kempiński, Kozicki. Zmiany: Falkowski, Kotkiewicz, Dawid Cymerman, Bartczak.
 

Tekst i fot. (ak)