Kłobukowianie mają własną świetlicę

Ciasna, ale własna – tak można powiedzieć o otwartej uroczyście w minioną sobotę świetlicy wiejskiej w Kłobukowie. Choć mieszkańcom wsi marzy się więcej i lepiej, to i tak są bardzo zadowoleni, bo wreszcie mają miejsce, w którym mogą się spotykać i integrować.

W gminie Tłuchowo starają się polepszać infrastrukturę i to na różnych szczeblach. Dla mieszkańców niemal równie ważne jak drogi są świetlice wiejskie. W końcu każde sołectwo chce mieć gdzie się zbierać, spotykać, urządzać imprezy. Taką enklawę mają od minionego weekendu w Kłobukowie.

W starym dworku zwolnił się lokal, który wcześniej pełnił funkcję mieszkalną. Potrzebny był gruntowny remont, ale jak zapewniają gospodarze obiektu, warto było poświęcić czas i pieniądze. I choć to tylko jedno pomieszczenie, chciałoby się mieć więcej, to jak ulał pasuje kolejne powiedzenie – mała rzecz, a cieszy.

– Gdy lokatorka mieszkająca tutaj dostała lokal w Jasieniu, pojawiła się szansa. Wójt zgodził się, aby przeznaczyć to miejsce na świetlicę. Zrobiliśmy po swojemu remont, który sfinansowany został z pieniędzy sołeckich oraz z budżetu gminy. Otwarcie zrobilibyśmy już w ubiegłym roku, ale uniemożliwiła to pandemia. Teraz można było zaprosić więcej ludzi, to i ranga ważnego dla nas wydarzenia wrosła – mówi Mirosława Maj, sołtys Kłobukowa.

Remont pomieszczenia przeznaczonego na świetlicę kosztował 25 tys. zł. Jak wyjaśniła nam sołtys Maj, gdy mieszkańcy Kłobukowa wcześniej chcieli się spotkać, korzystali z gościnności jednej z nich. Teraz nie ma potrzeby użyczania prywatnych posesji, bo wreszcie jest gdzie organizować wydarzenia. Świetlica będzie więc służyć na zebrania sołeckie, festyny i imprezy. Sołectwo oraz Koło Gospodyń Wiejskich Kłobukowianie są właścicielami obiektu.

Na sobotnie otwarcie gospodarze zaprosili inne koła z terenu gminy, byli samorządowcy z wójtem Krzysztofem Dąbkowskim i radnymi gminy. A symboliczną wstęgę przecinały m. in. posłanka na Sejm Joanna Borowiak i Aneta Jędrzejewska z zarządu województwa kujawsko-pomorskiego. Po momencie kulminacyjnym był piknik rodzinny, a w nim moc atrakcji dla najmłodszych i tych trochę starszych.

(ak), fot. nadesłane