Aktor z Lipna z nagrodą Schillera

Mateusz Drozdowski, aktor pochodzący z Lipna został tegorocznym laureatem prestiżowej nagrody im. Leona Schillera przyznawanej przez Związek Artystów Scen Polskich.

- Drozdowski zawsze odznacza się aktorską prawdą, wierzy mu się bez zastrzeżeń - podkreśla Wanda Ziembicka-Has w swojej rekomendacji. - Mateusza Drozdowskiego można postawić za wzór młodego, wszechstronnie utalentowanego i rozumiejącego, co w teatrze znaczy zespołowość aktora.

Mateusz Drozdowski urodził się w 1996 roku. Jest obecnie aktorem scen muzycznych i lakowych, jest też pedagogiem, instruktorem tańca, menadżerem i animatorem kultury, certyfikowanym instruktorem fitness. To człowiek, który nie spoczywa na laurach, doskonali warsztat, próbuje swoich sił w różnych dziedzinach aktorskiego fachu.

Nasi czytelnicy wielokrotnie o Mateuszu Drozdowskim czytali na łamach gazety CLI jako o animatorze kultury i instruktorze lipnowskiego domu kultury, jurorze w konkursach wokalnych, ale także reżyserze spektakli teatralnych współpracującym z amatorami zrzeszonym w lipnowskim stowarzyszeniu SOS. To właśnie tegoroczny laureat nagrody im. Leona Schillera wystawił na deskach lipnowskiego kina Nawojka spektakl "SOS" czy "Kopciuszek. Fartuszek", którym zaprowadził lipnowskich aktorów amatorów na deski łódzkiego teatru Jaracza.

Odważny, pracowity, utalentowany. Taki jest Mateusz Drozdowski z Lipna. Ukończył w 2020 roku legendarne Państwowe Policealne Studium Aktorsko-Wokalne im. Danuty Baduszkowej w Gdyni.

Od 2023 roku młody aktor współtworzy zespół aktorski Teatru Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach. Mateusza Drozdowskiego do nagrody im. Leona Schillera rekomendował zarząd sekcji krytyków teatralnych Związku Artystów Scen Polskich. I stało się. 14 marca Mateusz Drozdowski został laureatem nagrody im. Leona Schillera.

- Wiadomość o tym, że zostałem laureatem była dla mnie szokiem - opowiada nam Mateusz Drozdowski. - Akurat zagrałem jedno przedstawienie w moim teatrze "Kubuś" w Kielcach, a za chwilę miałem zagrać drugi raz, aż tu nagle tuż przed podniesieniem kurtyny taka informacja. To coś, czego kompletnie się czasami nie spodziewamy. Tak, jak wiemy, że kolejny dzień przynosi nam słońce, ale na różnych szerokościach geograficznych jest go w nieco innej dawce. I mnie oprócz tego słońca dzień 14 marca 2025 roku przyniósł dodatkowo taką nagrodę. Jest to ogromne wyróżnienie, niesamowicie napawające mnie dumą, samozadowoleniem i jeszcze większą wiarą w to, co robię, dającą mi kolejne pokłady energii na kolejne przedsięwzięcia, następne wyzwania. Tej nagrody nie byłoby jednak bez ludzi, których spotkałem. To oni, te nakreślone z nimi relacje, zdarzenia, rozmowy, sytuacje, doprowadziły i ukształtowały mnie takim człowiekiem, jakim jestem dziś. A słowa komisji uzasadniające przyznanie mi nagrody, że wyróżniam się jakością artystyczną na scenie i aktorską prawdą są dla mnie bardzo ważne. Bo taki właśnie jestem. Prawda człowieka do świata i ludzi jest czasami bolesna, aż prosi się zacytować tu refren z jednego z moich wyreżyserowanych spektakli ze stowarzyszeniem S.O.S.: "prawda cię wyzwoli, nawet kiedy boli". Jestem szczęśliwy, że komisja zauważyła to i kupiła mnie takim, jakim jestem. Nie zwalniam tempa, będę pracował dalej, po prostu robił swoje, tak jak do tej pory, spełniał marzenia, bo świat po to jest , aby wyobrażać sobie coś i to materializować.

Nagroda im. Leona Schillera przyznawana jest przez zarząd główny Związku Artystów Scen Polskich młodym twórcom za wyróżniającą się jakość pracy artystycznej. Pierwszym laureatem w 1956 roku tej nagrody był Kazimierz Dejmek. Potem ZASP przyznawał tę nagrodę takim artystom jak: Jerzy Jarocki, Konrad Swinarski, Krystian Lupa, Joanna Szczepkowska, Agnieszka Glińska, Zbigniew Raszewski, Wojciech Pszoniak, Krzysztof Kolberger, Jerzy Radziwiłowicz, Krzysztof Globisz, Krystyna Janda, Edyta Jungowska, Mirosław Baka, Agnieszka Skrzypczak czy Radosław Stępień. Do tego zacnego grona dołączył Mateusz Drozdowski. Gratulujemy i życzymy spełniania marzeń, nie tylko aktorskich.

Lidia Jagielska, fot. archiwum