Reklama

Wysypisko w centrum miasta?

Gazeta CLI
03/05/2017 12:15

Dzikie wysypisko w centrum miasta czy antywizytówka - tak mieszkańcy mówią o terenie pomiędzy ulicami Żeromskiego i Komunalną. Od miesięcy zalegają tam śmieci.

Z prośbą o interwencję w tej sprawie dzwoniło do nas kilka osób. Jedna z Czytelniczek alarmowała o sytuacji już kilka tygodni temu, kolejna dzwoniła przed kilkoma dniami. W czym zdaniem mieszkańców Lipna tkwi problem?

- W tym miejscu leżą hałdy śmieci. Jest gruz, jakieś odpady budowlane, ale też mówiąc wprost co popadnie. To wstyd, żeby praktycznie w centrum miasta było dzikie wysypisko - mówi Czytelniczka CLI, prosząc o zachowanie anonimowości.

- To prawdziwa antywizytówka Lipna. Jak byśmy mało mieli problemów to jeszcze coś takiego. Próbowałam nawet dowiedzieć się o co chodzi w urzędzie miasta, ale na nic się to zdało. A śmieci nadal zalegają - dodaje kolejna mieszkanka Lipna.

Udaliśmy się na miejsce, by sprawdzić sytuację. Faktycznie od ulicy Żeromskiego w kierunku Komunalnej (w okolicy nieruchomości po dawnym szpitalu) jest spora działka, a na niej śmieci, głównie odpady budowlane. Na miejscu spotkaliśmy mieszkańca bloku przy Komunalnej, który zna ten teren dobrze, bo mieszka tam od lat. Jego zdaniem sytuacja trwa od miesięcy.

- Myślę, że to już minimum pół roku. Kiedyś była w tym miejscu wyłącznie roślinność, można było tędy spacerować. A teraz widzimy co jest. Śmieci są już nawet na drodze, którą chodzimy skrótem między obiema ulicami - wyjaśnił nam mężczyzna.

Wszyscy oburzeni mieszkańcy twierdzą, że działka jest częściowo własnością prywatną, ale w części należy do miasta. Ludzi tym bardziej dziwi taki stan rzeczy. Jednak ratusz sprawę zna i czyni zabiegi, by teren został uprzątnięty.

- Około 40 arów od strony ul. Żeromskiego faktycznie należy do miasta. W ostatnim czasie podstawiliśmy tam kontenery i wywoziliśmy śmieci. Podjęliśmy też rozmowy ze współwłaścicielami pozostałej części gruntu, prosząc o niewywożenie tam odpadów. Generalnie nasz teren będzie w najbliższym czasie uprzątnięty, a docelowo chcemy go przeznaczyć na działki pod budownictwo mieszkalne. Obecnie nie ma tam niebezpiecznych odpadów, jest tylko gruz - mówi Robert Kapuściński, inżynier miasta Lipna.

W miejscu dzikiego wysypiska widać tabliczkę z napisem informującym o zakazie wyrzucania tam śmieci. Ale wszędzie dookoła od odpadów się roi, zatem informacja nie spełnia zbyt wielkiej roli. Z zapewnień ratusza wynika, że wkrótce śmieci znikną.

Tekst i fot. (ak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do