Najpiękniejsze dobrzyńskie wianki [zdjęcia]

W piątek 30 czerwca w Dobrzyniu nad Wisłą odbyły się II Wianki Dobrzyńskie. Wydarzenie to staje się już tradycją, która przyciąga coraz więcej zainteresowanych. Tego dnia miało miejsce ważne wydarzenie dla Osiedla Kwiatów – zespołu muzycznego z Lipna

To już drugie takie wydarzenie w Dobrzyniu nad Wisłą. Powoli staje się ono dobrzyńską tradycją i polega na wybraniu najpiękniejszego, własnoręcznie wykonanego wianka z żywych kwiatów. W tym roku do oceny poddano 42 wianki. Wykonawcy byli w różnym wieku. Były to m in. członkinie okolicznych kół gospodyń, panie, panowie, ale także babcie z wnuczkami. To impreza nadająca nie tylko wyraz tradycji, ale też służąca integracji pokoleń oraz spędzeniu aktywnie wolnego czasu.

Komisja w składzie: Dorota Kalinowska – przewodnicząca rady miejskiej, Agnieszka Bieńkowska-Śliwińska – kierownik biura Lokalnej Grupy Działania i Agnieszka Zielińska – pracownik do spraw promocji urzędu miasta, miała nie lada wyzwanie, aby wybrać najpiękniejszy wianek. Wyróżnione wianki to te wyplecione przez: Joannę Wrześniak, Aleksandrę Lejmanowicz, Paulinę Reznerowicz, Teresę Łukasik, Elżbietę Jakubowską, Antoninę Kalińską, Marię Rykowską.

Miejsca na podium zajęli: IV miejsce: Renata Orzechowska, III miejsce: Ewelina Kruszewska, II miejsce: Hanna Kołodziejska, I miejsce: Amelia Kowalska. Wyróżnieni otrzymali nagrody oraz dyplomy, a wszyscy uczestnicy mieli okazję popłynąć w rejs statkiem po Wiśle.

Wianki Dobrzyńskie były okraszone dużą dozą występów artystycznych. Główną atrakcją był występ zespołu muzycznego z Lipna „Osiedle Kwiatów”. Było to wyjątkowe wydarzenie, ponieważ goście mogli po raz pierwszy wysłuchać utwory z nowej płyty zespołu Terra Dobrinensis. Współczesne brzmienia, niekonwencjonalne instrumentarium i harmonia przenikające się z tradycyjnymi melodiami tworzą niezwykłą atmosferę. Każda pieśń opowiada historię, wprowadzając słuchaczy w magiczny świat Ziemi Dobrzyńskiej.

– “Terra Dobrinensis” to projekt, który nas samych niesamowicie mile zaskoczył. Miał być poniekąd odskocznią od stylu jaki na co dzień prezentujemy, a stał się czymś, z czym się głęboko utożsamiamy. Okazało się, że tematyka utworów mimo upływu setek lat jest nadal aktualna i wciąż żywa, co było dla nas ogromną niespodzianką. Czasy i ludzie się zmieniają, a problemy życia codziennego pozostają tak naprawdę niezmienne. Płyta przeniesie was w magiczny świat pieśni ludowych z Ziemi Dobrzyńskiej, ale w zupełnie nowoczesnym wydaniu – piszą członkowie zespołu na swoim Facebooku.

Tekst i fot. Agnieszka Kieszkowska