
Po raz kolejny wracamy do sprawy, która bulwersuje społeczność Tłuchowa. Czy budowa dużej biogazowni w tej miejscowości jest już przesądzona? Czy może silny opór społeczny zmieni nastawienie inwestora? Mamy odpowiedź spółki Romgos.
Redakcja CLI: Czy zdecydowane protesty mieszkańców Tłuchowa mogą wpłynąć na Państwa plany dot. inwestycji? Czy jest możliwe jej zaniechanie lub np. zmiana lokalizacji, czy też spółka spełniając "po drodze" wszelkie normy prawne, nie cofnie się przed doprowadzeniem sprawy do końca?
Odpowiedź: Obecnie spółka ROMGOS BIO ENERGIA Sp. z o.o. znajduje się na etapie pozyskiwania wymaganych zgód i pozwoleń administracyjnych, niezbędnych do realizacji inwestycji. Równolegle prowadzone są wstępne analizy, w tym techniczno-środowiskowe, dotyczące alternatywnej lokalizacji przedsięwzięcia, która została wskazana przedstawicielom spółki po spotkaniu Zespołu Roboczego w Urzędzie Gminy Tłuchowo w dniu 29 maja bieżącego roku. Warto jednak jednoznacznie zaznaczyć, że presja społeczna – choć zrozumiała emocjonalnie – nie może stanowić podstawy do ograniczania prawa inwestora do realizacji inwestycji, która będzie w pełni zgodna z obowiązującym prawem, a jej bezpośrednie oddziaływanie będzie ograniczone do granic nieruchomości, na której zostanie zlokalizowana.
Podobne stanowiska zajmują także Samorządowe Kolegia Odwoławcze, cytat poniżej: „W kontekście wykładni dynamicznej i wynikającej z niej możliwości nadawania znaczenia przepisom prawa stosownie do aktualnych uwarunkowań i potrzeb należy też – zdaniem Kolegium, zwrócić uwagę, że powstawanie odpadów organicznych jest ubocznym i nieuniknionym skutkiem egzystowania człowieka i każdej społeczności. Świadomość tego powinna skłonić do kreowania odpowiedzialnych zachowań, właściwych dla aktualnego poziomu cywilizacyjnego. Faktem powszechnie znanym jest, że każda działalność związana z gospodarką odpadami, niezależnie do standardu technologicznego jest negatywnie postrzegana przez każdą społeczność, której presji ulegają zwykle samorządowe organy stanowiące, unikając możliwości lokalizowania jej na własnym terenie i jest to praktyka naganna, którą oceniać też należy w aspekcie wymagań ochrony środowiska jako dobra wspólnego.”
Zgodnie z tą linią orzeczniczą, działalność gospodarcza prowadzona zgodnie z przepisami prawa oraz zasadą zrównoważonego rozwoju nie może być blokowana wyłącznie z uwagi na subiektywne odczucia społeczności lokalnej, jeśli brak jest realnych przesłanek środowiskowych czy urbanistycznych przemawiających przeciwko tej lokalizacji.
CLI: Czy interesuje Państwa nowa lokalizacja, zaproponowana na ostatnim spotkaniu (teren gm. Tłuchowo), czy w ogóle nie bierzecie Państwo zmiany lok. pod uwagę?
Odpowiedź: Każdy głos – zarówno mieszkańców, jak i przedstawicieli władz samorządowych czy innych interesariuszy przedsięwzięcia – traktujemy poważnie i z należytą uwagą. Wszelkie propozycje lokalizacyjne oraz sugestie dotyczące projektu są przez nas analizowane pod kątem wykonalności technicznej, środowiskowej i formalno-prawnej. W związku z tym również teren wskazany po spotkaniu Zespołu Roboczego w Gminie Tłuchowo został przez nas objęty analizą, która ma na celu ocenę jego realnego potencjału do realizacji inwestycji.
CLI: Na spotkaniu pracownicy Państwa firmy zobowiązali się w terminie 30 dni do rzetelnej analizy raportu oddziaływania na środowisko, w szczególności punktu dot. protestów społecznych. Czy to może cokolwiek zmienić?
Odpowiedź: Jeśli po złożeniu raportu pojawiają się nowe istotne okoliczności – takie jak zorganizowane protesty społeczne – autor raportu środowiskowego ma obowiązek ich uwzględnienia i dokonania stosownej aktualizacji dokumentacji, tak aby była ona zgodna z aktualnym stanem faktycznym i prawnym. Na obecnym etapie nie sposób jednoznacznie stwierdzić, czy występujący sprzeciw społeczności Gminy Tłuchowo odnośnie realizacji przedsięwzięcia wpłynie na przebieg procedury środowiskowej – to ocenią właściwe organy administracji, dysponujące pełnią kompetencji w zakresie rozstrzygania spraw tego typu. Ze swojej strony inwestor zapewnia pełną transparentność, rzetelność oraz gotowość do uzupełniania dokumentacji, traktując to jako element swojej odpowiedzialności w procesie inwestycyjnym.
CLI: Zakładając, że Państwa firma spełnia wszelkie wymogi, właściciel terenu się nie wycofa, itd. Tylko od Was zależy ostateczna decyzja: czy fala protestów mieszkańców i zapowiadana "obietnice" uprzykrzania Wam życia przez nich mogą wpłynąć na tę decyzję?
Odpowiedź: Na przestrzeni ostatnich lat w Polsce i Europie wielokrotnie obserwowano sytuacje, w których lokalne społeczności wyrażały sprzeciw wobec inwestycji infrastrukturalnych – niezależnie od ich charakteru, poziomu zaawansowania technologicznego czy realnego wpływu na otoczenie. W wielu przypadkach były to protesty motywowane emocjami, często oparte na niepełnych lub nieprawdziwych informacjach. Z czasem, po uruchomieniu inwestycji, opór społeczny wygasał, a instalacje te stawały się naturalnym elementem krajobrazu – przynosząc lokalnym społecznościom korzyści w postaci nowych miejsc pracy, wpływów podatkowych i czystszego środowiska.
W przypadku inwestycji realizowanej przez ROMGOS BIO ENERGIA Sp. z o.o. mamy do czynienia z projektem z zakresu odnawialnych źródeł energii, który wpisuje się w strategiczne cele polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej oraz Polski. Instalacja została zaplanowana w taki sposób, aby jej oddziaływanie ograniczało się do granic nieruchomości, na której zostanie zlokalizowana. Tego typu instalacje działają w całej Europie – w Niemczech, Holandii, Danii czy nawet w ogarniętej działaniami wojennymi Ukrainie – bez wywoływania kontrowersji społecznych.
Spółka posiada prawo do realizacji inwestycji na wskazanym terenie. Właściciel nieruchomości – mimo dużej presji ze strony części mieszkańców gminy oraz nasilonych w ostatnim czasie kontroli prowadzonego przez niego gospodarstwa – nie wycofał się ze współpracy. W tym miejscu warto podkreślić, że społeczny ostracyzm wobec właściciela i jego rodziny jest zjawiskiem nagannym i sprzecznym z zasadami współżycia społecznego. Projekt jest realizowany z pełnym poszanowaniem obowiązujących przepisów prawa, zasad ochrony środowiska i standardów technologicznych. Ostateczna decyzja o realizacji inwestycji należy wyłącznie do inwestora – przy założeniu, że wszystkie formalności administracyjne zostaną pozytywnie zakończone.
W tym kontekście należy z pełną odpowiedzialnością raz jeszcze zaznaczyć, że presja społeczna, choć uwzględniana w analizach i dialogu, nie może stanowić czynnika blokującego przedsięwzięcie, które jest zgodne z prawem i wspiera transformację energetyczną kraju. Apelujemy do mieszkańców o podjęcie rzeczowej rozmowy i przyjęcie odpowiedzialnej postawy – zwłaszcza w obliczu rosnących wyzwań klimatycznych i potrzeby modernizacji systemu energetycznego.
Deklaracje części społeczności, zapowiadające celowe „utrudnianie życia” inwestorowi, traktujemy jako przejaw niezrozumienia technologicznego przedsięwzięcia i kumulacji negatywnych emocji, ale nie jako element mogący przesądzić o decyzji inwestycyjnej. Naszym celem jest konstruktywny dialog, a nie konfrontacja. Jednocześnie jednak stoimy na stanowisku, że realizacja inwestycji w OZE, prowadzona zgodnie z prawem, powinna być traktowana jako wspólny interes społeczeństwa i gospodarki – nie jako zagrożenie.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie