Reklama

Burmistrz kontra burmistrz. Kto ma rację?

Gazeta CLI
19/11/2025 11:35

Poprzedni włodarz miasta i gminy Skępe Piotr Wojciechowski odnosi się do słów obecnego burmistrza Rafała Gołębiewskiego, punktując usłyszane od mieszkańców i znalezione w wypowiedziach medialnych następcy nieścisłości czy nawet przekłamania.

Wszystko zaczęło się od zmierzających do finału prac rewitalizacyjnych w Wiosce, gdzie odtworzona już została charakterystyczna brama wjazdowa do terenu parkowego z Przedszkolem Publicznym "Pod Lipami", aleje zyskały oświetlenie, drogę dojazdową, ławeczki, zadrzewienie, place zabaw, strefę relaksu i monitoring oraz infrastrukturę rekreacyjną dla mieszkańców z wiatami i sceną plenerową, tzw. amfiteatrem.

– Budowa amfiteatru w Wiosce nie jest trafioną inwestycją – mówił na naszych łamach burmistrz Rafał Gołębiewski. – Ludzie przecież wody nie mają, potrzebna jest stacja uzdatniania wody, a nie amfiteatr. Po drugie w Skępem już jest amfiteatr z wiatami na terenie przy Zespole Szkół (im. Waleriana Łukasińskiego, teren powiatowy – red.). Zrobić coś tylko po to, żeby było? Ja nie chcę niczego zabierać mieszkańcom Wioski, ale czy tam amfiteatr jest potrzebny? Gdybym miał podjąć decyzję i mógłbym poddać to pod weryfikację, to oddałbym to radnym. Wisi nade mną cały czas także budowa kompleksu boisk wielofunkcyjnych w Wiosce. Przejmując ten teren, w akcie notarialnym jest napisane, że KOWR przekazuje to gminie na konkretne cele. Ewentualnie można wystąpić o zmianę przeznaczenia tej działki, ale muszą być to zawsze cele społeczne. Pewne pomysły mam, ale są w sferze przyszłości. Nie wyobrażam sobie, żeby zwrócić działkę.

Orientacyjna cena, bo nie ma jeszcze na budowę boisk kosztorysu, tej inwestycji sportowej to około 10 milionów złotych. Kompleks sportowy ma powstać w Wiosce, po przeciwnej stronie amfiteatru i zespołu parkowego z przedszkolem, na gruncie przejętym przez skępski samorząd z burmistrzem Wojciechowskim na czele od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Warunkiem przekazania ziemi gminie Skępe było jednak przeznaczenie jej na wskazany cel społeczny, a konkretnie na wybudowanie tam boisk wielofunkcyjnych. Jest na to dziesięć lat od podpisania umowy i nabycia gruntów. Już kilka lat minęło.

– Czy to jest nam potrzebne – pytał retorycznie burmistrz Gołębiewski. – Mieszkańcy Łąkiego też mają boisko i mieli obiecane zaplecze socjalne za pół miliona złotych. Ja zapytam się mieszkańców Łąkiego, czy naprawdę tego chcą i czy nie mają innych potrzeb. Ja nie mówię, żeby boiska w Łąkiem nie było i żeby nie było tam zaplecza. Klub Skompensis nie jest zainteresowany korzystaniem z boiska w Łąkiem. Niech mieszkańcy korzystają z tego boiska, można wybudować zaplecze socjalne bez natrysków, ale z WC, szatniami, miejscem na piłki. Czy gmina nie ma innych potrzeb? Wspomnę tylko długi weekend, gdy przez dwa czy trzy dni nie było wody. W Łąkiem trzeba koniecznie wybudować stację uzdatniania wody. I to właśnie przy boisku w Łąkiem jest nasza działka, jest tam linia energetyczna, arteria wodociągowa, koszt takiej stacji to między 5 a 7 milionów złotych. Wszystko w lewą stronę od zasuwy byłoby zaopatrywane z nowej stacji. Myślę o wybudowaniu dużej stacji uzdatniania wody, na 100 metrów sześciennych na godzinę. Musimy też myśleć o ochronie ludności, kolejna stacja, czwarta jest nam potrzebna. Ta w Wólce jest malutka, a co będzie jak któraś nie będzie mogła pracować? Nie ma obecnie dostępnych programów, z których moglibyśmy sfinansować budowę stacji. Cofnę się znów do amfiteatru w Wiosce, bo on jest właśnie budowany ze środków z Polskiego Ładu, który np. jeden z samorządów w naszym powiecie przeznaczył właśnie na budowę SUW-u. Ja, nawet jeżeli nie będzie dofinansowań, to będę budował drogi, bo potrzebuje ich nasza gmina – zapowiada Rafał Gołębiewski. – Nie będę czekał w nieskończoność na dotacje, bo nie można tylko czekać na to, że ktoś mi coś da. Jeżeli będzie możliwa budowa tylko ze środków własnych, tak będziemy robić. Tłuste lata w dofinansowaniach już minęły, już skończyły się i samorządowcy, którzy je mądrze wykorzystali, są teraz na górce.

Po opublikowaniu artykułu zawierającego ww. wypowiedzi burmistrza Rafała Gołębiewskiego zatelefonował do naszej redakcji poprzedni włodarz Skępego. Piotr Wojciechowski wyjaśnił nam wszystkie swoje argumenty, spostrzeżenia i poprosił o możliwość ustosunkowania się do słów swojego następcy czy nawet sprostowania faktów zaprezentowanych przez obecnego włodarza Skępego.

– Pan burmistrz Rafał Gołębiewski w swoich publicznych wypowiedziach, a następnie na łamach dwutygodnika CLI przedstawił szereg nieprawdziwych informacji, mających na celu oczernić władze samorządowe poprzedniej kadencji, a także wprowadzić w błąd opinię publiczną – mówi Piotr Wojciechowski. – Działanie takie jest trudne do wyobrażenia i wymaga sprostowania. Pan burmistrz zarzuca, że inwestycja polegająca na modernizacji Stacji Uzdatniania Wody w Wólce została wykonana w sposób nieprzemyślany i nie przyczyniła się do wzrostu wydajności stacji. Fakty przedstawiają się jednak inaczej. Maksymalna wydajność uzdatniana wody III stopnia przed rozbudową wynosiła 45 m3/h, zaś obecnie 120 m3/h przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniego poziomu ciśnienia. Było to możliwe dzięki rozbudowie istniejącego systemu uzdatniania wody o drugi równolegle pracujący zespół urządzeń i instalacji technologicznych. Przed rozbudową mieliśmy 2 zbiorniki retencyjne o pojemności 35 m3 każdy, zaś po rozbudowie 2 zbiorniki o pojemności 150 m3 każdy, a więc możliwości retencyjne wody zwiększyły się 4-krotnie. Ponadto zainstalowano działający automatycznie generator prądu, który w razie zaniku zasilania podtrzymuje pracę stacji. Pan burmistrz wypowiada się o konieczności budowy nowej stacji w miejscowości Łąkie. Nie można wykluczyć, że w przyszłości wraz z dalszym rozwojem sieci wodociągowej będzie to konieczne, ale przede wszystkim należy zadbać o to co mamy, czyli o prawidłowe funkcjonowanie pomp, sprężarek i innych urządzeń, o zgodne z zasadami i potrzebami uzupełnianie i wymianę złóż w filtrach. Jeżeli to wszystko zostanie spełnione, a stacja w Wólce będzie działać w pełni swoich możliwości, to wody w skępskich wodociągach w najbliższym czasie nie będzie brakować. Pragnę również uszczegółowić swoją wcześniejszą wypowiedź, która związana jest z publicznym mijaniem się z rzeczywistością przez obecnego włodarza naszej gminy. Pan burmistrz na łamach niniejszego dwutygodnika pozwolił sobie zabrać głos na temat inwestycji związanej z rewitalizacją terenu parku we Wiosce, sugerując, że inwestycja ta jest niepotrzebna, a środki finansowe przeznaczone na ten cel mogły zostać spożytkowane na inne zadania, np. budowa wodociągów. Inwestycja ta realizowana była w ramach dwóch komponentów Programu Polski Ład, a mianowicie środków dedykowanych obszarom popegeerowskim oraz środkom przeznaczonym na zabytki. Te pierwsze faktycznie mogą być przeznaczone na szeroką gamę inwestycji, dlatego też część z nich została zainwestowana w termomodernizację budynków rodzinnych na terenie miejscowości Wioska, a więc obszaru, na którym funkcjonowało Państwowe Gospodarstwo Rolne. W miejscowości tej już wcześniej kompleksowo rozwiązano kwestie związane z wodociągami i kanalizacją, dlatego też pan burmistrz mija się z prawdą, mówiąc, że środki te można było przeznaczyć na wodociągi, gdyż na terenie tej miejscowości, jedynej uprawnionej do wsparcia, nie ma już takiej potrzeby. Nie było też możliwości innego zagospodarowania środków przeznaczonych na odbudowę zabytków, gdyż park we Wiosce to jedyny obiekt zabytkowy znajdujący się w posiadaniu gminy. Wartość całego przedsięwzięcia wyniosła około 5 milionów złotych, zaś do robót budowlanych gmina musiała dołożyć tylko 2 procent ich wartości, czyli kwotę około 100 tysięcy złotych. Oznacza to, że kwota ok. 4,9 mln złotych pochodziła ze środków zewnętrznych. Tym stosunkowo niedużym nakładałem finansowym gminy powstał teren, który stanowi znakomite miejsce rekreacji i wypoczynku dla całych rodzin. Jest to możliwe dzięki placom zabaw, siłowni zewnętrznej, strefie gier, grilowisku, ścieżkom pieszym, scenie i wiatom. Mówienie, że jest to nam niepotrzebne, gdyż na terenie gminy istnieje już podobny teren, jest ogromnym nieporozumieniem. Przede wszystkim nie jesteśmy jego właścicielem i korzystamy z niego niejako na kredyt. A teren we Wiosce może być wykorzystywany na wiele sposobów, jednakże to już zależy wyłącznie od woli i pomysłowości pana burmistrza oraz jego służb.

Wypowiedzi obydwu włodarzy Skępego publikujemy w całości po to, aby mieszkańcy mieli możliwość wnikliwej analizy i zrozumienia faktów, danych i racji burmistrzów.

Tekst i fot. Lidia Jagielska

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do