
W miniony wtorek 12 listopada inspektor sanitarny wydał komunikat o warunkowym dopuszczeniu wody z wodociągu publicznego w Dobrzyniu nad Wisłą do spożywania. Badania nie wykazały już obecności bakterii z grupy coli, ale znaleziono przekroczenie limitu mikroorganizmów. Grupy szczególnie narażone na zachorowania powinny wodę najpierw przegotować.
O problemie wynikającym z zanieczyszczenia bakteriami coli wody bieżącej w Dobrzyniu nad Wisłą, Kamienicy, Michałkowie, Leniach Wielkich, Bachorzewie, Zbyszewie, Strachoniu, Wierznicy, Wierzniczce, Główczynie, Dyblinie i Stróżewie informowaliśmy w poprzednim numerze CLI. Wtedy to mieszkańcy tych miejscowości nie mogli wykorzystywać wody z wodociągu publicznego do spożywania pod żadnym warunkiem. Można było tylko z wody korzystać do spłukiwania toalet, sprzątania. Władze gminy, jak informował nas zastępca burmistrza Dobrzynia nad Wisłą Sebastian Olewiński, z jednej strony prowadziły działania zmierzające do przywrócenia dobrego stanu bakteriologicznego wody, a z drugiej zaopatrywali mieszkańców w wodę zdatną do picia (butelkowaną i wydawaną ze specjalnie na tę okoliczność zakupionego i przetestowanego pojemnika). Teraz sytuacja zmieniła się, wygląda na to, że płukanie sieci poskutkowało, chociaż nie do końca.
– Wodę przeznaczoną do spożycia i przygotowania posiłków dla dzieci do 2 lat i niemowląt oraz osób ze znacznie obniżoną odpornością, czyli po transplantacjach, chemioterapii, chorych na AIDS, należy gotować przez minimum 2 minuty, a następnie bez gwałtownego schłodzenia pozostawić do ostudzenia – instruuje Mirosław Grzybowski, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Lipnie. – Zalecenie to obowiązuje do czasu wydania kolejnego komunikatu. Woda z wodociągu publicznego Dobrzyń nad Wisłą jest warunkowo przydatna do spożycia przez ludzi.
Komunikat dopuszczający wodę do spożywania jest efektem wyników badań wody z 8 listopada. Tym razem nie ma już w wodzie bakterii coli i bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia, ale badane próby wykazały przekroczenie wskaźnika mikrobilogicznego w 22 stopniach. Może ono świadczyć o wczesnym ostrzeżeniu o zanieczyszczeniu i być powodem do prowadzenia dochodzenia w celu identyfikacji przyczyny takiego stanu odbiegającego od norm, może wynikać z niedostatecznego jeszcze przepłukania sieci, a może być wskaźnikiem do prowadzenia innych działań naprawczych, tkj. sprawdzenie szczelności instalacji czy wyeliminowanie źródła zanieczyszczeń.
Większość ogólnej liczby bakterii w próbach wody stanowią już właściwie bakterie wodne i nieliczne glebowe, w zasadzie nieszkodliwe dla człowieka. Stwierdzenie ich jednak może stanowić zagrożenie dla zdrowia, sugerować wtórne zanieczyszczenie, nadmierną ilość substancji odżywczych albo dobre warunki do rozwoju mikroorganizmów chorobotwórczych. I stąd to zalecenie wydane przez sanepid dla ludzi o obniżonej odporności.
– Ja się zastanawiam jak uchronić dziecko przed kontaktem z surową wodą – nie kryje oburzenia matka 4,5-miesięcznego dziecka. – Do picia wodę przegotuję, ale dziecko przecież bierze wszystko do ust, w czasie kąpieli. Trzeba stwierdzić, że trzeba wodę tylko gotować do wszystkiego i dla wszystkich, bo co znaczy obniżona odporność? Moim zdaniem jak coś jest nie tak, to uważać muszą wszyscy. Gotujemy wodę do wszystkiego i apeluję do mieszkańców, tak róbmy, bo potem będziemy chorować. Póki wszystko nie będzie na zero w zabrudzeniu wody, trzeba uważać.
Wybór oczywiście należy do każdego. Dmuchanie na zimne nie zaszkodzi i stosowanie zaleceń wydanych przez sanepid jako obowiązkowe dla szczególnie słabych zdrowotnie grup społecznych, także do ludzie w pełni zdrowych, również nie zaszkodzi.
Ograniczenie w spożywaniu wody obejmuje 4047 odbiorców. Ponownie apelujemy do mieszkańców o śledzenie komunikatów sanitarnych, bo wyniki kolejnych prób wody pokażą, czy udało się osiągnąć wzorowy stan czystości wody w Dobrzyniu nad Wisłą. Póki co gotowanie wody w sposób szczegółowy opisany przez sanepid, obowiązkowe jest dla dzieci do 2. roku życia i osób chorych, a dobrowolne dla każdego odbiorcy.
Do tematu wrócimy.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
AKTUALIZACJA
W najnowszym papierowym numerze CLI możecie przeczytać kolejny artykuł w tej sprawie. Wyjaśniamy w nim, że przegotowywać wodę przed spożyciem powinni wszyscy mieszkańcy ww. miejscowości, nie tylko grupy podwyższonego ryzyka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie