
W majowy weekend chuliganom nie oparły się ławki w skępskim parku, wcześniej pomalowany został nowy pomost na Jeziorze Wielkim. O czujność obywatelską do mieszkańców i reagowanie na niszczenie mienia publicznego apeluje włodarz Piotr Wojciechowski.
– W weekend zostały zdewastowane, wyrwane łącznie z cokołami, które je przytwierdzały, ławki w Borku – informuje Piotr Wojciechowski, włodarz Skępego. – Naprawiają to nasi pracownicy. Mówimy też dużo o naszym kąpielisku, jedynym w powiecie lipnowskim, na którym zapewniamy pełne bezpieczeństwo obecnością tam znajdujących się ratowników wodnych, wybudowany został nowy pomost, czynimy starania, by to miejsce dalej uatrakcyjniać. Pomost jeszcze dobrze nie został oddany do użytku, a już został zdewastowany. Malowane są różne napisy. Nie wiem jak nazwać takie zachowanie. Apeluję do wszystkich o zwracanie uwagi na takie akty. Jest to nie do przyjęcia, policjanci nie są w stanie wszędzie przebywać. Podobnie jest z przystankami i innymi miejscami użyteczności publicznej. Przystanki są niszczone, nasi pracownicy często je malują i odnawiają. Zwracam się do mieszkańców o obywatelski obowiązek. Zwracajmy uwagę, nie przechodźmy obojętnie, bo to co zostaje zniszczone, jest wykonane trudem wielu naszych pracowników ze środków publicznych. Otrzymujemy też zdjęcia pomalowanych znaków, wykonujemy teraz czyszczenie tych znaków, a to przecież są także nasze środki. Proszę więc bardzo o zwracanie na to uwagi. Zbliża się sezon wypoczynkowy, naszą gminę będzie odwiedzało wielu gości, turystów i dlatego apeluję, wspólnie zadbajmy o jak najlepszy wizerunek naszego miasta i gminy.
Obywatelska czujność mieszkańców, patrole piesze policji i monitoring mogą zaradzić problemowi, który staje się zmorą malowniczej gminy Skępe. Dzikie wysypiska śmieci czy dewastacja przystanków to najczęściej odnotowywane wybryki, ale pojawiają się kolejne z niszczeniem infrastruktury publicznej łącznie.
– Inwestujemy, czynimy naszą gminę i miasto bardziej przyjaznymi dla mieszkańców, dbamy o wizerunek naszych miejscowości – zapewnia burmistrz miasta i gminy Skępe Piotr Wojciechowski. – Nie po raz pierwszy zwracam uwagę na zaśmiecanie naszej gminy. Śmieci są po prostu wywożone do lasów i nie tylko, co wpływa bardzo źle na wizerunek i też świadczy o tym jak podchodzimy do swoich obowiązków. Mieszkańcy mają przecież poskładane deklaracje, a mimo wszystko zaśmiecają teren gminy. Teraz do zaśmiecania doszły jeszcze nowe elementy, czyli dewastacja mienia i niszczenie tego, co z trudem wykonują nasi pracownicy i wyłonione przez nas w przetargach i za środki publiczne firmy realizujące przedsięwzięcia.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie