Reklama

Walczą o spokój na jeziorach

Gazeta CLI
17/03/2021 11:38

Radny Jan Wadoń wystąpił do władz powiatu w sprawie zapewnienia bezpieczeństwa i porządku na akwenach, a radny Jerzy Kowalski do zarządcy jezior, czyli Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie".

– Każdego roku, w sezonie letnim, powraca problem zapewnienia bezpieczeństwa osobom korzystającym z akwenów na terenie poszczególnych gmin, a tym samym powiatu lipnowskiego – zauważa Jan Wadoń, radny powiatu lipnowskiego. – Szczególne zagrożenie stwarzają użytkownicy różnych typów łodzi motorowych o napędzie spalinowym. Zagrożenie to powodowane jest dużymi prędkościami przemieszczania się tych łodzi po stosunkowo niewielkich jeziorach, uciążliwą do pozostałych korzystających emisją hałasu oraz zanieczyszczaniem miejsc wypoczynku spalinami silników, będącymi jednostkami napędowymi łodzi.

Powiat wesprze gminy

Radny Jan Wadoń złożył w tej sprawie interpelację do starosty lipnowskiego i przewodniczącego Powiatowej Rady Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego, Krzysztofa Baranowskiego. Chodzi o wyjaśnienie, czy powiat zamierza wnieść do procedowania uchwałę o wprowadzeniu stref ciszy na najbardziej uczęszczanych akwenach w powiecie i czy nie powinna zająć się sprawą powiatowa rada bezpieczeństwa. Działania powiatu w tej sferze mogą, zdaniem radnego Wadonia, wzmocnić podejmowane już działania gmin, na których terenie znajdują się jeziora.

– Brak skutecznych środków perswazji prowadzi do coraz większego zakłócania porządku i bezpieczeństwa publicznego, i jest to problem narastający z każdym kolejnym sezonem letnim – podkreśla Jan Wadoń. – Samo prawo, bez jego skutecznego egzekwowania, odnosi odwrotny skutek od przewidywanego przez organ to prawo uchwalający. Z jednej strony taka sytuacja rodzi poczucie przyzwolenia na popełnianie czynów zabronionych, z drugiej poczucie bezsilności i bezradności. Ogólnym skutkiem jest ośmieszenie organów stanowiących oraz wykonawczych samorządów i państwa.

Sami próbują, ale...

Dowodem na to jest reakcja na uchwały podejmowane przez gminy w tym zakresie. Przykładem jest gmina Wielgie, której radni przyjęli w 2018 roku uchwałę w sprawie bezpiecznego korzystania z obszarów wodnych w gminie Wielgie przez osoby przebywające na tych obszarach. Uchwała, zgodnie z procedurą, została przyjęta przez rajców gminnych i opublikowana w dzienniku urzędowym województwa kujawsko-pomorskiego. W październiku 2020 roku Prokuratura Rejonowa w Lipnie, w ramach postępowania wyjaśniającego, wystąpiła do gminy o przesłanie tej uchwały. Do czasu wnoszenia przez radnego interpelacji gmina Wielgie żadnych zastrzeżeń ani skarg na uchwałę nie otrzymała.

– Tak więc od ponad dwóch lat uchwała jest obowiązującym aktem prawa miejscowego – potwierdza radny Wadoń. – Problemem jest egzekwowanie obowiązującego prawa miejscowego w sytuacji, gdy samorząd nie dysponuje strażą gminną i innymi służbami porządkowymi mogącymi stosować środki przymusu i nakładać kary na osoby łamiące obowiązujące prawo. W 2020 roku z gminy Wielgie dwukrotnie były kierowane do Komendy Powiatowej Policji w Lipnie pisma o wzmożenie patrolowania obszaru Jeziora Orłowskiego, w związku z narastającym zjawiskiem zakłócania ładu i porządku. Jednak z właściwego terytorialnie posterunku policji pracownicy gminy otrzymali ustne odpowiedzi, że uchwała rady gminy nie stanowi wystarczającej podstawy prawnej do podejmowania interwencji przez policję.

Mieszkańcy miejscowości, w których znajdują się jeziora, apelują i proszą o pomoc. Potrzebują spokoju i ciszy, a o to jest niezmiernie trudno w okresie letnim.

Starosta rozumie problem

Wiemy już, że starosta Krzysztof Baranowski wprowadził problem do porządku posiedzenia rady bezpieczeństwa. Dyskusja z udziałem zainteresowanych samorządowców i fachowców pozwoli, być może, rozwiązać problem.

– Z uwagi na istotę tego zagadnienia, które dotyczy całego społeczeństwa powiatu lipnowskiego, zapewniam o wszelkiej możliwej pomocy w tym zakresie, zwłaszcza w kontekście kontaktów pomiędzy organem stanowiącym prawo, a organami go egzekwującymi, byśmy wszyscy wspólnie mogli cieszyć się dobrodziejstwem natury w sposób harmonijny i bezpieczny – odpowiada starosta lipnowski Krzysztof Baranowski i wyjaśnia. – Problem hałasu i nieodpowiednich zachowań nad wodą występuje szczególnie w okresach letnich i dotyka wielu miejsc w Polsce. Na terenie gminy Wielgie znajdują się akweny, które są dla gminy naturalnym dobrodziejstwem, ale także miejscem, do którego przybywają liczni turyści z zewnątrz, uprawiający rekreację w różny sposób, niekoniecznie bezgłośny. Myślę, że przed podejmowaniem decyzji wskazujących miejsca do wypoczynku dużą rolę powinna odgrywać społeczność lokalna, mając na uwadze pozytywne i negatywne skutki takich decyzji, gdyż to wówczas na gminie ciąży obowiązek prawidłowego uregulowania tych kwestii, a później ich przestrzeganie i egzekwowanie.

Z problemem zmagają się także mieszkańcy gminy Skępe i również ich przedstawiciel w radzie powiatu, Jerzy Kowalski, podjął się pomocy. Radny zgłosił sprawę do zarządcy jezior, czyli do Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie".

Właściciel jezior zaradzi

– W związku z licznymi prośbami od mieszkańców i właścicieli domków letniskowych zlokalizowanych na terenie gminy o pomoc i interwencję w sprawie bezpieczeństwa na jeziorach w naszej gminie w okresie letnim i zagrożenia powodowanego przez jednostki pływające o napędzie motorowym jako radny powiatowy zwróciłem się z wnioskiem do zarządcy jezior, odpowiedzi jeszcze nie otrzymałem, ale mam nadzieję, że uda się w tej sprawie znaleźć rozwiązanie – informuje Jerzy Kowalski. – Poprosiłem o podjęcie działań lub wskazanie procedury, jaką należy wypełnić w celu zapewnienia bezpieczeństwa i uregulowania zasad korzystania z łodzi i skuterów o napędzie silnikowym na Jeziorze Łęckim.

Skępe to gmina o charakterze turystycznym, do której na letni wypoczynek przyjeżdża wielu wczasowiczów, których w sezonie letnim można liczyć nawet w tysiącach. Głównym miejscem letniego wypoczynku są osiedla prywatnych domków letniskowych zlokalizowane dookoła Jeziora Łęckiego, głownie w miejscowości Szczekarzewo, Łąkie oraz leśna plaża i tereny wokół Jeziora Wielkiego.

– W ostatnich latach turyści i mieszkańcy gminy Skępe skarżą się na uciążliwość spowodowaną korzystaniem z wody w sposób zagrażający innym przez właścicieli skuterów wodnych – opowiada radny Kowalski. – Atrakcyjność gminy, bogactwo jezior i lasów sprawia, że oprócz turystów zachowujących się w sposób bezpieczny i kulturalny, z jezior korzystają również miłośnicy motorowych sportów wodnych poruszających się po jeziorach przy użyciu skuterów, łodzi o napędzie motorowym, powodujących wiele hałasu i duże fale na jeziorze, stwarzające często zagrożenie dla przebywających w wodzie osób, zwłaszcza dzieci, poprzez poruszanie się w bliskiej odległości od kąpiących się osób. Dodatkowym problem jest fakt, iż aby zwodować skuter czy łódź, często wjeżdżają pojazdem samochodowym do jeziora, co jest poważnym zanieczyszczeniem wody w akwenie. Wiem, że jednym z rozwiązań jest wprowadzenie strefy ciszy, jednak pomijając fakt, że dla miejscowości turystycznej nie jest to dobre rozwiązanie, mogące w perspektywie ograniczyć w przyszłości tę sferę gospodarki w gminie, bo strefa ciszy ogranicza nie tylko możliwość poruszania się skuterami, ale też wprowadza inne ograniczenia. Jest to procedura długotrwała, wymagająca przeprowadzenia szeregu badań i analiz, i nie zawsze przynosi oczekiwany efekt. Z wielu wcześniej przeprowadzonych przeze mnie rozmów z przedstawicielami gospodarstwa "Wody Polskie" wiem, że istnieją inne rozwiązania, które w czytelny i szybki sposób pozwolą na wyeliminowanie niebezpiecznego korzystania ze statków pływających na jeziorach, organom ścigania zaś dadzą możliwości egzekwowania ładu, porządku i bezpieczeństwa nad jeziorami i na jeziorach.

Sezon letni za pasem i już wkrótce w turystycznych miejscowościach powiatu lipnowskiego zaroi się od wczasowiczów, także amatorów motorowych sportów wodnych. Mieszkańcy obawiają się hałasu i braku bezpieczeństwa. Mamy nadzieję, że samorządowcom gmin i powiatu uda się uregulować zasady tak, aby na kąpielisku każdy czuł się bezpiecznie i komfortowo, a mieszkańcy nie odczuwali w sposób negatywny obecności letników.

Do tematu wrócimy.

Tekst i fot. Lidia Jagielska

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Ela - niezalogowany 2021-03-18 18:44:38

    Bardzo się cieszę, że ktoś zwrócił uwagę na hałasujące skutery wodne na jeziorze Łąkie. Akwen jest bardzo wąski i pływające parami lub trójkami obok siebie skutery skutecznie uniemożliwiają kąpiele zarówno dzieci jak i dorosłych, trzeba uważać aby nie przepłynęli po głowie. Znam przypadki wywrócenia chłopca z deski i osoby pływającej z dzieckiem kajakiem. Wszyscy lubimy wypoczywać nad wodą ale musimy szanować się nawzajem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Marta - niezalogowany 2022-07-05 16:04:29

    Dzień dobry, Chciałabym zapytać czy w temacie coś się zadziało. Zaczął się kolejny sezon letni i niestety skutery wodne nie zniknęły z Jeziora Łąkie. To jest bardzo niebezpieczny proceder.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Monika - niezalogowany 2023-08-19 20:07:45

    Dzień dobry, kolejny rok i nad jeziorem Łąkie ciężko wypocząć w sezonie letnim. Ryk silników niesie się po całej okolicy. Właściciele skuterów zdominowali jezioro, zwłaszcza w weekendy. Smród spalin i ryk silników jest bardzo uciążliwy. Czy coś się dzieje w temacie ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Beata - niezalogowany 2023-08-25 18:09:01

    Faktycznie nikt z tym nic nie robi od rana na plaży gminnej nad jeziorem Łąkie slipuje się skutery tankuje je w wodzie często nie posiadają rejestracji a osoby pływające żadnych uprawnień a te posiadające i tak nie przestrzegają prawa wodnego dziwne że jeszcze nikomu się nic nie stało chyba dopiero w tedy ktoś się tym zajmie. Od wędkarzy pobiera się opłaty i to nie małe za to że nie mają jak wędkować skutery skutecznie to utrudniają nie jednokrotnie podpływają do pomostów robiąc fale. A hałas jest nie do zniesienia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do