
Schody i otoczenie skępskiego ratusza są przykładem „urzędu bez barier”. Ale dochodzenie do perfekcji nie było ani łatwe, ani przyjemne.
Likwidacja barier architektonicznych dobrze świadczy o obiektach użyteczności publicznej. Dzięki temu niedowidzący czy ludzie poruszający się na wózkach mogą samodzielnie odwiedzać sklepy, urzędy czy poruszać się po ulicach. Wystarczy jednak rozejrzeć się dookoła, by zauważyć jak niewielu zarządców czy właścicieli troszczy się o poprawę komfortu życia osób niepełnosprawnych. Są jednak i tacy, którzy troszczą się aż za bardzo.
– Chodzi nam o ułatwienia dla niedowidzących, oznakowania po prostu powinny być zrobione, żeby było bezpiecznie – wyjaśnia prace prowadzone na schodach skępskiego ratusza Lucjan Stroiński.
Pracownicy gospodarczy ratusza ostro wzięli się do pracy i oznakowania zrobili. Schody ratusza zażółciły się mocno, płytki zostały pomalowane farbą olejną i stały się bardzo widoczne, ale nie dla wszystkich.
Można było się zabić?
– To, co zostało wykonane na schodach do naszego urzędu, to jest sprawa dla prokuratora – alarmował 1 września prezes lipnowskiego oddziału Polskiego Związku Niewidomych Krzysztof Suchocki. – Nie wiem, czy zrobił to ktoś specjalnie, czy z czystej niewiedzy, ale tak nie można traktować niedowidzących. W ten sposób osoba niedowidząca może spaść z tych schodów, nie daj boże połamać się czy zabić. Przecież, i mówię to z pełną odpowiedzialnością, w tej chwili my nic nie widzimy. Brakuje mi słów na taki wandalizm. Jaskrawa, żółta mozaika wprowadza mętlik, zamęt i doprowadzić może do rychłego nieszczęścia.
Radny poinstruował
Sprawdziliśmy. 2 września schody do ratusza przyciągały spojrzenia przechodniów. Naprzemiennie płytki były żółte i ciemne, przypominały kolorową szachownicę, mozaikę, ale nie licowały ze zniesieniem barier architektonicznych pod żadnym pozorem.
– Maluje się lub okleja specjalną taśmą tylko pierwszy stopień i podstopień oraz ostatni – wyjaśnia prezes Suchocki. – Jest to ogromne udogodnienie dla nas, a dla właścicieli obiektów jest to koszt niewielki. Z ubolewaniem muszę powiedzieć, że wciąż jest jeszcze wiele barier na naszym terenie, chociaż w Skępem nie jest źle. Tylko te schody…
Szybka poprawka
Rzeczywiście w Skępem nie jest źle jeśli chodzi o likwidację barier architektonicznych. Ratusz dysponuje podjazdem, znakowane są przejścia dla pieszych, a teraz i schody do urzędu są bezpieczne. Bo zostały poprawione.
– Dopiero co pomalowali schody, a dzisiaj je zmywają, szorują farbę, czy to nie marnotrawstwo –informuje telefonująca do nas Czytelniczka. – Czy może coś się wydarzyło w gminie, że taki rwetes jest.
Sprawdzamy ponownie i uspokajamy mieszkańców. Nic złego nie wydarzyło się na schodach skępskiego ratusza. Okazało się, iż pracownicy poinstruowani przez jednego z rajców, który jest osobą niedowidzącą, bez zbędnej zwłoki błąd naprawili. A żeby tego dokonać musieli zwyczajnie żółte malowidło naniesione w ilościach zbyt dużych zlikwidować.
– W tej chwili oznakowanie jest już prawidłowe, prace zakończyły się – mówi Lucjan Stroiński ze skępskiego ratusza. – Płytki zostały poprawione, zafugowane. Za pierwszym razem przedobrzyliśmy, ale zgodnie z sugestią jednego z radnych, który wskazał nam, jak ma być prawidłowo, zostały poprawione.
Na razie znakowanie innych schodów nie jest w ratuszu planowane. A te prowadzące do Urzędu Miasta i Gminy są wzorowe. To znak, że w Skępem niewidomi mogą czuć się bezpiecznie.
Tekst i fot. (LiJ)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie