
Ewelina Kruszewska to dyrektor Gminnej Publicznej Biblioteki w Tłuchowie, która niespełna dwa lata temu objęła stanowisko. Od samego początku rzuciła się w wir pracy, sukcesywnie realizując swoje pomysły, bo jak sama przyznaje, właśnie praca jest jej pasją. O sobie, o funkcjonowaniu biblioteki w czasach pandemii i walorach czytelnictwa w rozmowie z Mileną Bednarz-Gajus, opowiada dyrektor tłuchowskiej książnicy.
– Od jak dawna piastuje pani stanowisko dyrektora Gminnej Biblioteki Publicznej w Tłuchowie?
– Wójt gminy Tłuchowo powierzył mi to stanowisko 30 lipca 2019 r., po tym jak dotychczasowa dyrektor – pani Krystyna Michalska przeszła na zasłużoną emeryturę.
– Jakie ma pani wrażenia, odczucia, spostrzeżenia od czasu, kiedy objęła pani to stanowisko?
– Staram się kontynuować promocję czytelnictwa w naszej gminie, realizuję konkursy i wydarzenia biblioteczne, które mają już swoją historię i doskonale przyjęły się w latach ubiegłych. Dodatkowo podejmuję się nowych inicjatyw. Stawiam na współpracę ze środowiskiem lokalnym. Myślę, że mam dobry kontakt z dyrekcją szkół i przedszkola. Do wspólnych działań zapraszam również organizacje pozarządowe z naszego terenu. Uważam, że łączenie sił i wzajemne działanie oraz pomoc sprawdza się w naszej gminie doskonale. Za ścianą biblioteki prężnie funkcjonuje Gminny Ośrodek Kultury, już wielokrotnie współpracowaliśmy. Jestem także otwarta na nowe propozycje od czytelników i sugestie użytkowników biblioteki, odnoszę wrażenie, że udało mi się stworzyć przyjazną atmosferę w pracy.
– Chcielibyśmy bliżej poznać panią dyrektor, dlatego proszę opowiedzieć o swojej ścieżce zawodowej. Dlaczego wybrała pani akurat ten kierunek rozwoju zawodowego?
– Dawniej chciałam być nauczycielem języka polskiego, w tym kierunku ukończyłam studia pierwszego stopnia. Podczas praktyk zawodowych zauważyłam jednak, że nie do końca w tym się odnajduję. Los chciał, że znalazłam pracę w bibliotece. Pracując z panią Krysią poznałam specyfikę zawodu bibliotekarza. Nie ukrywam, że bardzo mnie to zafascynowało, od zawsze lubiłam czytać książki, więc ta praca stała się również moją pasją. Codzienny kontakt z czytelnikami jest bardzo ciekawym doświadczeniem, lubię ludzi, więc rozmowy na temat książek z osobami korzystającymi z zasobów biblioteki, sprawiają mi ogromną przyjemność. Po odejściu pani Krysi na emeryturę awansowałam na stanowisko dyrektora placówki, swoje obowiązki staram się wykonywać najlepiej jak potrafię.
– Co udało się pani osiągnąć przez czas sprawowania funkcji dyrektora? Czy wprowadziła pani jakieś innowacje w funkcjonowaniu biblioteki?
– Po objęciu tej funkcji zaczęłam wdrażać się w system administracyjny instytucji kultury jaką jest biblioteka. Następnie realizując założenia i budżet ustanowiony przez poprzedniczkę, kontynuowałam bieżące zadania. Rok 2020 był szczególny z racji pandemii Covid-19. Niemniej jednak uważam, że w naszej bibliotece działo się sporo. Mamy również filię w Mysłakówku, tam także nie brakowało konkursów i przeróżnych wydarzeń on-line dla czytelników. Wspólnie z pracownikami staram się, by to miejsce przyciągało mieszkańców gminy Tłuchowo. Zakupiony został nowy sprzęt komputerowy, udało się również naprawić stary. Systematycznie wzbogacamy księgozbiór o nowe pozycje wydawnicze. Założyliśmy fanpage biblioteki na Facebooku. Myślę, że to doskonały pomysł na kontakt z czytelnikami, szczególnie w obecnej sytuacji epidemicznej.
– Zdaję sobie sprawę, że to niełatwy czas dla instytucji kultury. Jak wygląda funkcjonowanie biblioteki w czasie pandemii?
– Uważam, że kultura w znaczącym stopniu ucierpiała z powodu pandemii, dotyczy to również naszej biblioteki. Nie możemy organizować spotkań autorskich z pisarzami, działania dla dzieci w sali zajęć grupowych również nie są prowadzone. Pozostaje nam jedynie wspomniany już wcześniej internet. Dużo udało się zrobić. Były konkursy, a nawet czytanie książek on-line. Nie przestaliśmy być aktywni. Biblioteka z przyjemnością angażuje się również w akcje charytatywne prowadzone w naszym regionie. Owocnie współpracujemy w tym temacie ze Stowarzyszeniem „Brzydkie Kaczątka” z Jasienia. Nie boimy się nowych wyzwań. Mamy jednak nadzieję, że okres pandemii szybko się skończy.
– Czy ma pani jakąś złotą radę czy sposób, receptę na zachęcenie młodego pokolenia do korzystania z zasobów tłuchowskiej książnicy, w szczególności w aktualnym czasie, przy zdalnym nauczaniu i powszechnym dostępie do internetu?
– Myślę, że takiej recepty nie ma nikt. Świat się zmienia. Dziś, w dobie internetu możemy tylko próbować zachęcać ludzi do korzystania z księgozbioru naszych bibliotek, a jest on naprawdę imponujący jak na taką niewielką gminę. Zachęcam wszystkich, by ten nowy 2021 rok rozpoczęli od przeczytania ciekawej książki. Gwarantuję – to pozytywnie uzależnia.
– Na jakim poziomie znajduje się poziom czytelnictwa w gminie Tłuchowo? Czy tłuchowianie i mieszkańcy okolicznych miejscowości dużo czytają?
– Szczerze mówiąc, jestem zadowolona. Oczywiście chciałabym się, by było jeszcze lepiej. W ostatnim czasie notujemy wzrost czytelnictwa w naszej gminie. Z pewnością jest to spowodowane udziałem biblioteki w ogólnopolskim projekcie „Mała Książka – Wielki Człowiek", którego celem jest promocja czytelnictwa wśród najmłodszych dzieci. Biblioteka ma swoich stałych bywalców, ponadto robimy wszystko, by do czytania zachęcać jak najwięcej osób. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że będziemy obserwować powiększanie się grona czytelników naszej biblioteki.
– Obserwuję na Facebooku profil tłuchowskiej książnicy i widzę, że dużo się dzieje. Często ogłaszane są konkursy, pojawiają się nowości wydawnicze, przed pandemią organizowane były różnego rodzaju działania dla dzieci, np. nocowanie w bibliotece. Proszę powiedzieć, skąd pozyskuje pani środki?
– Głównym źródłem są oczywiście dotacje z Urzędu Gminy Tłuchowo, ale wspierają nas także Biblioteka Narodowa, Urząd Marszałkowski w Toruniu, Nadleśnictwo Skrwilno, Starostwo Powiatowe w Lipnie oraz organizacje pozarządowe. Powtórzę jeszcze raz – najważniejsza jest dla mnie współpraca. Razem można osiągnąć o wiele więcej niż w pojedynkę.
– Biblioteka marzeń pani dyrektor Eweliny Kruszewskiej. Proszę powiedzieć o swojej wizji dalszego rozwoju kierowanej przez panią placówki.
– Mamy piękny budynek, doskonale wyposażony, zarówno władze samorządowe jak i rada gminy nie szczędzą środków na funkcjonowanie placówki, za co serdecznie dziękuję. Wielkich marzeń nie mam, może tylko to, byśmy szybko wrócili do normalności. Chciałabym również utworzyć przy bibliotece Klub Miłośników Czytelnictwa. Są w naszej gminie sympatycy książek i ich integracja byłaby z pewnością mile widziana. Będziemy również rozwijać i ulepszać wydawany przez nas kwartalnik „Tłuchowiaczek”, miło by było docierać z nim do jeszcze szerszego grona odbiorców. To doskonała promocja naszej małej ojczyzny.
– Kończąc już, co pani robi, gdy pani nie pracuje?
– Wykonuję codzienne obowiązki żony i matki. Wspólnie z mężem wychowujemy dorastającą córkę. Wszyscy kochamy zwierzęta, są w naszym domu od zawsze, wymagają one pielęgnacji i zainteresowania. Na brak zajęć nie narzekam. Jestem bardzo aktywnym człowiekiem.
– Było mi niezwykle miło rozmawiać z panią dyrektor. Życzę niesłabnącego zapału i energii w realizacji jakże ciekawych pomysłów.
– Dziękuję za życzenia i pozdrawiam Czytelników CLI.
Tekst i fot. (mb-g)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie