Reklama

Poprawa na basenie

Gazeta CLI
23/01/2018 12:01

Kolejny Czytelnik CLI przekonał się, że nasze interwencje przynoszą pozytywne skutki. Mieszkaniec Lipna, który w grudniu prosił nas o zajęcie się sprawą basenu, widzi zdecydowaną poprawę sytuacji na pływalni

Przypomnijmy, że kwestię basenu poruszyliśmy przed kilkoma tygodniami. Wówczas do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec Lipna, który miał szereg krytycznych uwag odnośnie funkcjonowania jedynej krytej pływalni w powiecie. Mężczyzna poruszył sprawę czystości pomieszczeń sanitarnych, kwestie techniczne oraz jak sam określił sytuację: „dyskryminację mężczyzn”.

– Klienci, rodzice, podzieleni są często na dwie grupy ludzi: zwyczajnych, którzy są besztani za każde „przewinienie” i tych, którzy są znajomymi personelu i którym wolno wszystko. Nad toaletami chyba nikt tam nie panuje. Jest brudno, bardzo często brakuje papieru toaletowego, a bardzo często można wdepnąć w mocz na podłodze – pisał w liście zarówno do CLI jak i do dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lipnie nasz Czytelnik. – Od pewnego czasu stosują państwo zakaz wstępu mężczyznom z córkami do damskiej przebieralni. Nie otrzymujemy tzw. żółtych zegarków, tylko niebieskie. Zakaz ten nie dotyczy jednak kobiet, które są uprzywilejowane i mogą z synami wchodzić do męskiej przebieralni z niebieskimi zegarkami, czego byłem kilkukrotnie świadkiem. Ubolewam, że jako mężczyzna jestem w tej kwestii dyskryminowany i traktowany gorzej.

My po wyjaśnienia udaliśmy się do kierownictwa MOSiR-u. Dyrektor Krzysztof Spisz cierpliwie odpowiedział na wszystkie pytania, odnosząc się także do utrudnień technicznych na pływalni. Zastosował też rozwiązanie problemu z szatniami, które przyniosło skutek. – Przyporządkowaliśmy szatnie do poszczególnych grup. I tak jedynka jest przeznaczona dla kobiet i dziewczynek, dwójka dla mężczyzn i chłopców, którzy potrafią się sami przebrać. Do trójki mogą wchodzić matki z synami, a do czwórki ojcowie z córkami. Zaznaczam też, że w każdej szatni jest 8-10 przebieralni, więc każdy może zachować pełną prywatność. Ponadto jeśli rodzic będzie sobie życzył wejścia do innej szatni, również jest taka możliwość – mówił nam Krzysztof Spisz.

Wygląda na to, że sprawa znalazła pozytywny finał. Mieszkaniec Lipna przysłał nam kolejny list, w którym dziękuje gazecie CLI za interwencję oraz przyznaje, że na pływalni jest po prostu o wiele lepiej.

– Zdaję sobie sprawę, że każdy ośrodek boryka się z trudnościami kadrowymi, ale co wcześniej było niemożliwe, teraz udało się osiągnąć. Personel na bieżąco usuwa nieczystości. Toalety są czyste, przebieralnie wyglądają jak należy. Jestem pełen radości, że główny problem tego ośrodka został rozwiązany. Mam nadzieję, że nie dojdzie więcej do sytuacji, w których ucierpią dzieci, a mężczyźni z córkami nie będą musieli czuć się gorszymi rodzicami – mówi Czytelnik CLI.

Na koniec listu mieszkaniec Lipna zaznacza, iż ma nadzieję, że zmiany nie będą chwilowe. My także trzymamy za słowo kierownictwo MOSiR-u, które jak widać, dokłada wszelkich starań, by warunki na pływalni były dobre.

(ak), fot. archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do