Radni miejscy podwyższyli wynagrodzenie burmistrzowi z 5200 zł płacy zasadniczej do 5550 zł. Wniosek klubu „Razem dla Lipna” poparło 14 rajców, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Burmistrz Lipna Paweł Banasik zarabia więcej. Z wnioskiem o podwyżkę wystąpili radni opozycyjni i niemalże wszyscy go poparli. - Podwyżka nie jest pewnie rewelacyjna, ale w ten sposób doceniamy sprawną i rytmiczną realizację budżetu, dobrą współpracę z radnymi, udział w licznych spotkaniach i współpracę z wszelkimi organizacjami, placówkami oświatowymi  - argumentuje przewodnicząca rady miejskiej Ewa Urbańska.
Wynagrodzenie zasadnicze wzrasta z 5200 zł do 5550 złotych. Dodatek funkcyjny po podwyżce wynosi 1900 złotych i dodatek specjalny 20 procent. Zadowolenie radnych z pracy burmistrza i chęć nagrodzenia go wyższym uposażeniem było tak duże, że radny Czesław Bykowski proponował nawet rozważenie podwyżki o 500 złotych (wtedy byłoby 5700 zł pensji zasadniczej), ale kiedy ratuszowy prawnik Dariusz Galek zażądał sformalizowania wypowiedzi, a rajcy przerwali obrady na pięć minut, Bykowski z pomysłu się wycofał.
W przypadku lipnowskiego ratusza podwyższenie pensji włodarzowi przez radnych opozycyjnych jest istotne i symboliczne, bo wnikliwi obserwatorzy sceny samorządowej pamiętają jeszcze spektakularne obniżanie uposażenia poprzedniczce Banasika, burmistrz Dorocie Łańcuckiej,  przez ówczesną opozycję z radnym Pawłem Banasikiem w jej składzie. Pewne jest więc, że obecni radni  opozycyjni (obóz polityczny Łańcuckiej) pamiętliwi nie są i obiektywnie oceniają sytuację. I niech tak zostanie.
 
Lidia Jagielska, fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie rozumiem-za co ta podwyżka ma być?Nie należy się.