
Epidemia koronawirusa wstrzymała kursowanie pociągów Arrivy, pojazdów Powiatowego Zakładu Transportu Publicznego i znacznie ograniczyła autobusów Kujawsko-Pomorskiego Transportu Samochodowego w powiecie lipnowskim.
– W związku z panującym stanem epidemii oraz malejącą frekwencją w pociągach zawieszamy do 26 kwietnia pociągi na wybranych liniach obsługiwanych przez nas – informują pracownicy Arrivy. – Wszystkie pociągi pasażerskie są wstrzymane na trasie Toruń Główny-Sierpc.
A więc z przystankami w powiecie lipnowskim: w Skępem, Lipnie, itd. O ile inne połączenia tego przewoźnika zostały okrojone, linia biegnąca przez region lipnowski nie obsługuje pasażerów, więc z Lipna do Skępego, czy do Torunia ani do Sierpca nie dojedziemy w czasie epidemii pociągiem.
Do 26 kwietnia zawieszone są też wszystkie kursy Powiatowego Zakładu Transportu Publicznego w powiecie lipnowskim. Przypomnijmy, że autobusy lokalnego przewoźnika nie jeżdżą od 1 kwietnia. Od 25 marca obowiązywał weekendowy rozkład jazdy. Do kiedy to potrwa? Zależy od stanu epidemiologicznego. Póki co zmian w transporcie nie przewidują władze państwowe, więc trzeba liczyć się z dalszymi utrudnieniami i w Lipnie oraz okolicach.
Dla mieszkańców korzystających dotychczas z transportu zbiorowego to nie lada problem. Nie wszyscy mogą jeździć swoim środkiem transportu, nie wszyscy zostali w domach w w efekcie epidemii. I tak jest w całym kraju. I rady na to nie ma.
– Dzisiaj odbieramy wiele sygnałów od mieszkańców, że połączenia są zawieszane, linie autobusowe są zawieszane lub wręcz likwidowane, a to zdecydowanie utrudnia poruszanie się Polaków, szczególnie tych, którzy nie posiadają własnych środków transportu – mówi Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury. – Mamy nadzieję, że kiedy ta działalność firm autobusowych stanie się ponownie opłacalna, ponieważ teraz frekwencja osiąga na liniach kilka procent, kiedy zostaną zmniejszone rygory poruszania się, chociażby nauki w szkołach i na uczelniach, ta sytuacja spowoduje, że komunikacja znów stanie się opłacalna, a linie będą przywrócone. Będziemy się starali wspierać oczywiście funduszem autobusowym wszystkich tych samorządowców, którzy będą składali wnioski o wsparcie wznowienia połączeń autobusowych.
Tyle, że długo to być może nie nastąpi, bo o powrocie do szkół i na uczelnie władze naszego kraju nie myślą w żadnym z czterech kroków uwalniania rygorów sanitarnych (a przypomnijmy, że jesteśmy do 20 kwietnia w pierwszym kroku, kolejne zależeć mają od tempa przyrostu zachorowalności na covid-19, wydajności służby zdrowia oraz realizacji wytycznych sanitarnych przez odpowiedzialne podmioty).
– Nową rzeczywistość można określić zasadą trzech razy "i", czyli jest to izolacja, informatyzacja i identyfikacja – zastrzega Mateusz Morawiecki, premier polskiego rządu. – Izolacja, czyli musimy zachować ten właściwy dystans i obowiązkowe maseczki w środkach komunikacji publicznej i na zewnątrz. Identyfikacja to coraz lepsze opanowanie sztuki badania, kto z kim miał kontakty, kto mógł zakazić. Informatyzacja to jak najwięcej pracy zdalnie, tam gdzie można ją wykonywać, po to, by nie wchodzić w bezpośredni kontakt między osobami.
Od 20 kwietnia można wchodzić do lasów, parków i na tereny zielone, ale to akurat w liczbie pasażerów komunikacji zbiorowej nic nie zmieni. W metrach kwadratowych liczona od poniedziałku jest przestrzeń sklepów i kościołów, ale to też nie przełoży się na gremialne zapełnianie świątyń i marketów, bo obowiązuje i 2 metry odległości od napotkanej osoby, i izolacja społeczna z zakazem opuszczania domu bez potrzeby, i zdalna praca oraz edukacja. O wzroście liczby pasażerów pewnie można będzie jeszcze długo marzyć, a nie jest łatwo przemieścić się także poza miasto, powiat, region.
Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy także bowiem ograniczył kursowanie swoich autobusów, chociaż nie zawiesił całkowicie, na szczęście. Zamknięte są oczywiście kasy na dworcu autobusowym. Tylko ostatniego dnia marca i pierwszego dnia kwietnia pasażerowie mogli nabyć bilety miesięczne. Teraz trzeba zaopatrywać się w bilety na przejazd u kierowcy.
– Ze względów bezpieczeństwa prosimy pasażerów o przygotowanie odliczonej kwoty na zakup biletu – apelują pracownicy K-PTS. – Prosimy także o zachowanie bezpiecznej odległości od kierowcy i innych pasażerów.
Nie można zajmować miejsc w dwóch pierwszych rzędach siedzeń za kierowcą, a w całym autobusie może być zajęte co drugie miejsce siedzące. Najważniejsze jest jednak to, że autobusy kursują według "epidemiologicznego" rozkładu jazdy, a więc dostosowanego do możliwości przewoźnika i wymagań sanitarnych 1 kwietnia. Warto więc pamiętać, wybierając się w podróż, by nie korzystać z dotychczasowego rozkładu jazdy, a z aktualnego, obowiązującego od 1 kwietnia.
– Dzisiaj korzystanie z komunikacji zbiorowej jest znacznie ograniczone, chociażby połączenia międzywojewódzkie, kolejowe, to 92 procent mniej pasażerów niż rok do roku, tydzień do tygodnia – wylicza minister Adamczyk. – To są takie wielkości, które praktycznie stawiają transport jako całkowicie nieopłacalny, ale z drugiej strony to przewoźnicy kolejowi zabezpieczają połączenia, zmniejszając ilość pociągów. Wspólnie podjęliśmy decyzję, że nie będą likwidowane połączenia kolejowe, miejscowości nie będą odcinane od świata, nie będzie pogłębiane wykluczenie komunikacyjne ze względu na likwidację połączeń kolejowych. Zmniejszono o 30 procent ilość pociągów, także i w przewozach wojewódzkich. Tam notujemy spadek ilości pasażerów około 80 do 90 procent. Ta podstawowa ilość pociągów jednak kursuje, kolejarze pracują z pełnym poświęceniem, realizują zadania z zakresu transportu publicznego.
Niektórzy przewoźnicy obsługujący mieszkańców powiatu lipnowskiego zapowiedzieli zawieszenie kursów lub ograniczenie do 26 kwietnia, inni do odwołania. Warto więc na bieżąco śledzić sytuację przed planowaniem dłuższej czy krótkiej podróży, bo ta zmienia się dynamicznie. My do tematu będziemy wracać.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie