
Ulica Sportowa w Skępem musi jeszcze poczekać na przebudowę. Powodem jest brak wystarczających środków, ale też zamiar wybudowania tam budynków wielorodzinnych Samorządowej Inicjatywy Mieszkaniowej – KZN Toruński.
– Podpisywaliśmy pismo, że w 2022 roku będzie zrealizowana ulica Sportowa – przypomniał na ostatniej sesji rady miejskiej Ryszard Szewczyk, wiceprzewodniczący skępskiej rady. – W tej chwili mieszkańcy zarzucili mi, że trzeba się zastanawiać, co się podpisuje.
Ulica Sportowa to jedna z arterii miejskich o piaszczystej nawierzchni. Mocno uczęszczana droga jest w złym stanie technicznym, a jej pokonanie jest często problemem i dla mieszkańców, i dla aut obsługi. I o remont tej drogi mieszkańcy walczą od wielu lat.
Potrzebne są 3 miliony złotych
– Ulica Sportowa jest ważną ulicą na terenie miasta, jak każda ulica na terenie naszej gminy, ale wszystko będzie odbywać się po kolei. W tym roku kosztem kilkudziesięciu tysięcy złotych udało się opracować dokumentację projektową tego przedsięwzięcia, które obejmuje nie tylko wykonanie nawierzchni ulicy Sportowej, ale również system odwodnienia tej ulicy z jednoczesnym systemem odwodnienia ulicy Kujawskiej tak, aby rozwiązać największe problemy związane z gospodarką wodami opadowymi na tym terenie – wyjaśnia Krzysztof Jaworski, wiceburmistrz miasta i gminy Skępe. – Jest to bardzo duży koszt przedsięwzięcia, gdyż kosztorys inwestorski tego zadania opiewa na kwotę 3 miliony złotych. Musimy znaleźć źródła finansowania tego przedsięwzięcia, bo wiadomym jest, że nie jesteśmy w stanie wykonać tak dużego zadania ze środków własnych. Dlatego też cały czas monitorujemy możliwości otrzymania finansowania. W momencie, kiedy zostaną spełnione warunki, które pozwolą nam to wykonać, zrobimy to. Musimy pamiętać także o jeszcze jednej kwestii. Przy ulicy Sportowej już w przyszłym roku rozpocznie się budowa budynków realizowana przez KZN Toruński, którego współudziałowcem wraz z kilkunastoma samorządami z terenu całego województwa jest miasto i gmina Skępe. Wiadomo, że proces budowy, który tam będzie przebiegał, również wpłynie destrukcyjnie na drogę. Musimy więc wybrać i najbardziej korzystny moment, i montaż finansowy tego przedsięwzięcia. Nie jest to droga, o której nie myślimy, bo każda droga, przy której mieszkają mieszkańcy miasta i gminy Skępe jest ważna.
Przy tej ulicy samorząd Skępego posiadał swoje grunty, które okazały się najlepszym miejscem pod budowę bloków, jakie wybudowane zostaną dla mieszkańców miasta i gminy w ramach ogólnopolskiej inicjatywy mieszkaniowej realizowanej przez rząd wspólnie z samorządami.
Budowa bloków zniszczy drogę
– Pismo było podpisywane wtedy, kiedy nikt jeszcze nie wiedział o czekającej nas pandemii i o obecnej sytuacji panującej w gospodarce, a to rzutuje na funkcjonowanie samorządów i wydawanie środków publicznych, co rozumieją mieszkańcy – wyjaśnia Piotr Wojciechowski, burmistrz miasta i gminy Skępe. – O tej drodze myślimy i jeżeli będą warunki i środki, wtedy będzie realizowana. Projekt do Samorządowej Inicjatywy Mieszkaniowej jest przygotowany i w tym roku będzie przetarg, w przyszłym zostanie rozpoczęta inwestycja.
Budowa budynków wielorodzinnych z tanimi mieszkaniami na wynajem realizowana w ramach Samorządowej Inicjatywy Mieszkaniowej przez KZN Toruński w wielu miastach i gminach naszego regionu rozpocznie się prawdopodobnie w 2023 roku. Na Sportowej przybędzie więc mieszkańców, ale najpierw sprzętu dojeżdżającego do budowy. Obawy mieszkańców nasilają się.
– Poinformowali mnie również mieszkańcy Skępego o konieczności udzielenia informacji o ulicy Sportowej – mówi radny Krzysztof Suchocki. – Ja nie wiem, za co ci mieszkańcy są karani, bo pan burmistrz wie już o tej drodze od ośmiu lat. Nie dość, że tam śmierdzi mocno od przepompowni, oczyszczalni ścieków, to mnóstwo samochodów niszczy tę drogę. Ostatnio dostawca gazu utknął i nie było możliwości wyciągnięcia samochodu z dziury w drodze, bo wszystko mieliło się. Samochody dostawcze lgną tam. Teraz pan burmistrz całe boisko oddał i chce zafundować mieszkańcom budowę bloków. Jeśli rozpocznie się tam budowa mieszkań, to wpuszczony zostanie ciężki sprzęt po tej drodze. Jak mieszkańcy będą dojeżdżać? Uwolnił pan burmistrz tylko mieszkańców od wywozu ścieków. To trochę trwa u pana burmistrza za długo.
Gdyby nie szkoła w Wólce...
– Dwa lata temu próbowaliśmy zreorganizować szkołę w Wólce, z czego spodziewaliśmy się około 700 tysięcy złotych oszczędności – mówi Janusz Kozłowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Skępem. – Te pieniądze może akurat by znalazły się na ulicę Sportową.
Oprócz samego oczekiwania na wybudowanie bloków mieszkalnych w grę wchodzi także brak wystarczających środków na przebudowę drogi.
– Mieszkańcy pytają się, jakim to cudem uczymy np. dwóch uczniów w jednej klasie – mówi burmistrz Piotr Wojciechowski. – Trzeba uczciwie powiedzieć, że w tej chwili byłoby to już grubo ponad 700 tysięcy złotych i nie byłoby to ze szkodą dla dzieci. Reorganizacja szkoły mogła przynieść ponadto korzyści dla całego samorządu, bo tam planowaliśmy umieścić osoby niepełnosprawne, żeby nie dowozić ich do innych placówek. Gdyby był w Wólce punkt filialny, można by ten ośrodek stworzyć. Zostało to zablokowane i trzeba doliczyć pieniądze na dowożenie do innych miejscowości.
Przypomnijmy, że władze Skępego postawiły przed radnymi uchwałę intencyjną w sprawie reorganizacji szkoły w Wólce, zgodnie z którą starsi uczniowie dowożeni mieli być do szkoły w Skępem. Pomieszczenia w Wólce miały posłużyć do innego celu. Kilkoro radnych nie wyraziło zgody na zmiany, społeczność szkolna była przeciwna pomysłowi, uchwała została uchylona, o czym informowaliśmy na naszych łamach. Teraz temat szkoły w Wólce powrócił przy okazji dostępności środków na kolejne inwestycje drogowe.
– Ja dobro dzieci pojmuję inaczej, dla mnie dwoje dzieci w klasie, a nawet czworo czy pięcioro, to jest nieporozumienie, bo te dzieci mają iść dalej w świat, nie zostaną całe życie w Wólce – zauważa radna Aleksandra Ruszkowska. – Dzieci muszą kontynuować edukację i trafią ze szkoły, która jest wielkości jednej klasy, do innych obiektów i to będzie dla nich niedogodne. O tym, żeby zrobić tam w Wólce ośrodek dla dzieci z dysfunkcjami, rozmawialiśmy z rodzicami tych dzieci. W Wólce mieliśmy najwięcej dzieci z dysfunkcjami, rodzice tam posłali swoje dzieci z racji na małą liczebność klas. Nie chcieli przenieść swoich dzieci do szkoły w Skępem, bo obawiali się, jak te dzieci zareagują na liczne klasy. Było minęło, nic na to nie poradzimy, pieniądze uciekają. Teraz musimy płakać i płacić.
Radni, którzy głosowali przeciw likwidacji ośmioklasowej szkoły podstawowej w Wólce i utworzeniu tam filii szkolnej dla najmłodszych, zdania nie zmienili do dzisiaj i są przekonani, że dobro dzieci w szkole jest zabezpieczone, placówka jest niezbędna.
– Cały czas mówimy, że przez szkołę w Wólce i koszty jej utrzymania nie możemy wykonywać inwestycji, a ja przypomnę, że szkoła w Czermnie też generuje koszty, może troszkę mniejsze, ale jednak – mówi radna Maria Krymka. – Co do dobra dzieci to powiem, że rodzice chcą dobra dzieci i jeżeli oni walczą o szkołę, to znaczy, że dobro ich dzieci nie jest w tej szkole zagrożone. Dzieci ze szkoły w Wólce radzą sobie w świecie, potrafią radzić sobie w innych szkołach, które kończą. A szkoła dla niepełnosprawnych też by generowała koszty, nawet większe niż szkoła podstawowa.
Szkoła w Wólce istnieje i uczą się w niej zarówno dzieci w wieku przedszkolnym jak i ósmoklasiści. Ulica Sportowa na przebudowę jeszcze trochę musi poczekać. Jest projekt i kosztorys, prace ruszą, gdy znajdą się pieniądze. Do tematu będziemy wracać.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie