Reklama

Nawałnica przeszła przez region

Gazeta CLI
18/05/2018 11:16

Gmina Dobrzyń nad Wisłą ucierpiała najmocniej w wyniku piątkowych burz. Najgorzej było w Płomianach, gdzie strażacy mieli kilka interwencji w powodu lokalnych podtopień. Żywioł nie oszczędził też gmin Kikół czy Lipno.

Wyjątkowo gorący maj z jednej strony sprzyja wczasowiczom i miłośnikom grillowania, ale z drugiej strony wysokie temperatury powodują gwałtowne burze. Kolejne wyładowania atmosferyczne w ostatnim czasie były w miniony piątek. Mieszkańców regionu mocno doświadczyły przede wszystkim ulewne deszcze. Najgorzej było w okolicach Dobrzynia nad Wisłą.

– Zaczęło się już po godzinie 15.00 od złamanego konaru drzewa koło szkoły w Krojczynie. Od 16.30 notowaliśmy kolejne wezwania. Najgorzej było w Płomianach, gdzie strażacy musieli wypompowywać wodę z piwnic lub rozlewisk na posesjach w kilku lokalizacjach. Akcje trwały nawet do północy. Udział brali w nich ochotnicy m. in. z Płomian, Mokowa czy Dobrzynia nad Wisłą – mówi bryg. inż. Jerzy Fydrych z komendy powiatowej PSP w Lipnie.

Reklama

Zalana piwnica, w której było ponad metr wody, była także na jednej z posesji w Trutowie w gminie Kikół. Z kolei w Wichowie trzeba było wypompowywać wodę z budynku magazynowego. Ucierpiała także posesja w Wierznicy (ponownie gm. Dobrzyń nad Wisłą). Tam druhów z Mokowa i Dobrzynia wsparli koledzy z Trzcianki w gminie Tłuchowo.

Najważniejsze, że w wyniku nawałnicy nikt nie ucierpiał. Nie doszło też do poważnych strat materialnych, jednak dla mieszkańców zalanych piwnic i terenów przyległych do posesji to i tak duży problem.
 

Reklama

(ak), fot. Facebook 
OSP Mokowo

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do