Reklama

Kurników w Popowie nie będzie

Gazeta CLI
24/07/2018 11:37

Sprawa budowy kurników w Popowie znalazła rozstrzygnięcie. Wójt Krzysztof Dąbkowski wydał odmowną decyzję. Jednak na tym nie koniec. Do gminy zgłosił się inwestor z propozycją budowy ferm w dwóch innych miejscowościach

W 2016 roku do gminy zgłosiła się firma zajmująca się hodowlą trzody oraz tuczem brojlerów. Jej przedstawiciele byli zainteresowani kupnem gruntów w Rumunkach Jasieńskich i w Małominie. Chodziło o 15 ha ziemi. Mieszkańcy zareagowali niemal natychmiast. Wystosowali do wójta petycję z prośbą o wydanie odmownej decyzji w sprawie budowy ferm. Taka zapobiegliwość ze strony mieszkańców była przedwczesna, ponieważ w ostateczności inwestor nie był zainteresowany tymi terenami.

Rok później problem kurników znów powrócił. Tym razem inwestorem miał być jeden z gospodarzy z Popowa. W planach była budowa dwóch kurników. W każdym z nich mogło być hodowane do 35 tys. sztuk drobiu. I w tym przypadku mieszkańcy nie pozostali obojętni. Tuż po tym jak zapoznali się z planami inwestycyjnymi, złożyli pismo do samorządu z prośbą, by gmina nie dopuściła do budowy kurników. Pod protestem podpisało się 77 mieszkańców sołectwa Trzcianka. Obawiali się długofalowych skutków zdrowotnych i ekologicznych, a także codziennych uciążliwości związanych z realizacją inwestycji. 

W związku z dużymi kontrowersjami wokół przedsięwzięcia wójt gminy zdecydował się przesunąć termin wydania decyzji do marca 2018 roku ze wcześniejszym zasięgnięciem opinii Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Po uzupełnieniu brakującej dokumentacji samorząd podjął decyzję, by po raz kolejny zmienić termin rozstrzygnięcia sprawy. W tym czasie w związku z prowadzonym postępowaniem o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia, gmina zorganizowała posiedzenie mediacyjne pomiędzy stronami, czyli mieszkańcami Popowa, a lokalnym przedsiębiorcą. Celem było uzyskanie kompromisu i utrzymanie dobrych stosunków sąsiedzkich.

Ostatecznie wójt gminy Tłuchowo odmówił zgody na realizację budowy dwóch kurników. – Inwestycja kwalifikuje się do przedsięwzięć, które znacząco oddziałują na środowisko. Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego w Toruniu negatywnie zaopiniował przedsięwzięcie. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy także postanowił odmówić wydania warunków realizacji przedsięwzięcia. Zgromadzony w sprawie materiał nie pozwolił na wydanie innego rozstrzygnięcia – mówi Krzysztof Dąbkowski, wójt gminy Tłuchowo.

Największe zastrzeżenia budziła zbyt bliska odległość mających powstać kurników od najbliższego zabudowania mieszkalnego – zaledwie 98 m. Przy tak dużej produkcji powinna być znacznie większa.

Jednak jak się okazuje to nie koniec tematu ferm w gminie Tłuchowo. Pod koniec czerwca do urzędu wpłynął wniosek w sprawie wydania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych na budowę trzech obiektów inwentarskich do chowu drobiu – brojlera kurzego. Na lokalizację przedsięwzięcia inwestor wybrał dwie miejscowości: Małomin i Mysłakowo. Gmina wszczęła odpowiednie postępowanie. Do sprawy wrócimy.
 

(mb-g), fot. ilustracyjne

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do