
Patowa sytuacja wokół remizy w Krojczynie tym razem poskutkowała utratą dotacji na nowe drzwi do garażu. Opozycja mówi, że winny jest burmistrz. Jacek Waśko odpiera zarzuty.
Spór na linii burmistrz Jacek Waśko – Ochotnicza Straż Pożarna Krojczyn trwa już dwa lata. Przypomnijmy, że w październiku 2015 roku protestowało sześć jednostek z terenu gminy, a chodziło o zasady wykorzystywania gminnych remiz na cele komercyjne, czyli imprezy typu wesela, itd. Po kilku miesiącach pięć jednostek podpisało porozumienia z miastem i gminą, ale Krojczyn pozostał nieugięty. Jacek Waśko w końcu pozwał OSP, więc sprawę rozstrzygnie sąd. Temat konfliktu wrócił na ostatniej sesji rady miejskiej w Dobrzyniu.
– Była możliwość pozyskania 11 tys. zł dotacji na nowe drzwi do garażu, ale burmistrz nie przyjął tych pieniędzy. Przez niego gmina straciła takie środki. Dlaczego? – pytał na sesji radny powiatowy i mieszkaniec Krojczyna Jan Kołaczyński.
Informację tę szybko zdementował sekretarz UMiG Ryszard Machnowski. – Byłem obecny na spotkaniu z komendantem PSP w Lipnie i z zarządem OSP Krojczyn i nie było chęci zawarcia porozumienia ze strony ochotników. Dlatego przyznanie dotacji było niemożliwe i nie można mówić o nieprzyjęciu pieniędzy przez burmistrza – wyjaśnia Machnowski.
Burmistrz zdecydowanie odpowiada na zarzuty. – Brałem udział w sierpniowym spotkaniu. Proszę nie wprowadzać w błąd opinii publicznej, bo nie ma mowy o odrzuceniu pieniędzy. Na jednostce OSP mści się niepodpisanie umowy użyczenia obiektu. Skoro nie może się nim zarządzać, to i przyznanie dotacji jest niemożliwe. To nie gmina ustala zasady. Jasno widać, po czyjej stronie leży wina. Pieniądze przepadły przez upór strażaków – mówi Jacek Waśko.
Sprawę zna komendant komendy powiatowej PSP w Lipnie Ireneusz Poturalski. Pieniądze pochodziły z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Dotacje podobne do tej jaka ominęła Krojczyn, dostało 13 innych jednostek OSP z powiatu lipnowskiego. – Jeśli straż nie jest właścicielem obiektu lub przynajmniej nim nie zarządza, nie można przyznać dotacji na remont budynku. Z tego co wiem, w październiku ma się rozstrzygnąć sprawa w sądzie. Jeśli dojdzie do porozumienia, będą szanse na kolejne dotacje – wyjaśnia komendant Poturalski.
(ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie