
Władze miasta przestrzegają lipnowian przed samowolnym rozluźnianiem obostrzeń sanitarnych nałożonych na czas epidemii na wszystkich obywateli i apelują o większą wyrozumiałość dla potencjalnych zakażonych czy osób kwarantannowanych.
– Jako przewodnicząca komisji zdrowia rady miejskiej i jako medyk chcę powiedzieć, że jesteśmy troszkę zaniepokojeni sytuacją jaka się obecnie dzieje – mówi Maria Bautembach, radna miejska i lekarz. – Jesteśmy w pełni pandemii w Polsce, poluzowanie gospodarki musiało się odbyć, bo niektóre firmy już sobie nie radziły, ale to nie znaczy, że dzieje się dobrze. Musimy chodzić w maseczkach, musimy się dystansować. Dzieje się źle w Lipnie i w całej Polsce, są za duże skupiska ludzi w sklepach, także bez maseczek, stojących zbyt blisko siebie. Na próbę zwrócenia uwagi ludzie reagują potężną agresją. Prosimy o wyciszenie. Im bardziej zmobilizujemy się w tej kwestii, tym będzie lepiej. Jeśli będzie tak dalej, utrudnimy życie wszystkim, bo szkoły nie wrócą wtedy od września, a wiadomo, że praca zdalna jest ciężka. Żądamy mało, tylko noszenia maseczek i dystansowania się. W sklepach połowa ludzi jest bez maseczek. Prosimy o zachowanie dystansu, odczekanie przed podejściem do stoiska, gdy nie ma już innego człowieka. Podobnie jest w przychodniach. Napór na przychodnie jest olbrzymi, agresji jest bardzo dużo, łącznie z wulgarnymi słowami pod naszym adresem. My nikogo nie zostawimy bez opieki, wszyscy mogą zadzwonić, poradzić się, wpuszczamy ludzi chorych, którzy muszą wejść, bo pilnie potrzebują pomocy. Nie może być tak, że wszyscy chcą wchodzić do przychodni, to jeszcze musimy odłożyć. Wszystkie rzeczy będą załatwiane, będziemy pomagać pacjentom, ale prosimy o wstrzemięźliwość i pilnowanie. Rząd nie może zamknąć wszystkiego, bo przedsiębiorcy chcą trochę zarobić. Proszę wszystkich, weźcie sobie moje słowa do serca. Wyjaśniam też, że jeśli pojawia się karetka, to nie znaczy, że ktoś jest chory na koronawirusa i trzeba hejty na całą klatkę schodową siać. Tak pobierane są wymazy osobom z kontaktu.
W kwarantannie domowej obecnie w całym powiecie lipnowskim przebywa 36 osób, w zbiorowej nie ma nikogo. Chorych jest obecnie 6 mieszkańców powiatu. Zakażenie do gminy Tłuchowo dotarło z zakładu mięsnego w Sierpcu. W Lipnie nie ma obecnie żadnej osoby chorej na covid-19. Dotychczas w powiecie lipnowskim odnotowano 24 zakażenia, 18 osób już jest wyleczonych, 6 zmaga się z zakażeniem. W województwie kujawsko-pomorskim dotychczas odnotowano 717 przypadków zakażenia koronawirusem, 49 pacjentów zmarło z powodu covid-19. W kraju już zakaziło się 40 tysięcy osób, zmarło ponad 1600 pacjentów. Liczba zakażeń wciąż rośnie, średnio dziennie przybywa 300 nowych zachorowań. Statystyka zakażeń koronawirusem na świecie znowu jest niepokojąca, liczba zachorowań rośnie. Pandemia trwa, a medycy zapowiadają zwiększone ryzyko zachorowań i konieczności kwarantatnnowania dużej liczby pacjentów jesienią, kiedy dublować się będzie grypa z koronawirusem, a więc choroby o bardzo podobnych objawach. Koniecznie musimy więc nosić maseczki w miejscach publicznych i zachowywać dystans od innych osób, nie gromadzić się bez potrzeby. Musimy także odpowiedzialnie obserwować otoczenie i nie szukać w zakażeniach sensacji.
– Mieliśmy przypadek pozytywny u pracownika Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji – przypomina Paweł Banasik, burmistrz Lipna. – I trudno jest mi odnieść się do tego, czy zdjęcie pewnych obostrzeń jest właściwe. Ze strony mieszkańców brakuje nam teraz empatii, zrozumienia i to co się teraz działo, o tym świadczy. Ta pani, która miała pozytywny wynik, była o coś oskarżana, a choroba może każdego z nas dotknąć i nie można uznać, że to kogokolwiek wina. Musimy wszyscy podchodzić do tego ze zrozumieniem, z empatią i modlić się o to, żeby nikogo z nas ta sytuacja nie dotknęła. Radny, który swego czasu wrócił z Włoch, też był opisywany na forum i przesądzona była opinia, że jest zakażony. Podkreślam, że nie mieliśmy żadnego przypadku na terenie miasta Lipna wcześniej. Teraz doszło zniesienie obostrzeń dotyczących wesel, co jest dla mnie niezrozumiałe, bo jeśli się 150 osób ze sobą spotka i mogą pojawić się tam goście z całej Polski i nie tylko, to pozostaje tylko czekać, czy po takiej uroczystości się coś nie pojawi, czy nie pojawi się u nas przedstawiciel sanepidu i obejmie kwarantanną wielu ludzi. Apeluję, by nie przekazywać sobie tych złych opinii. Jeśli coś się pojawi w Lipnie, my czekamy na ostateczne wyniki i dopiero jesteśmy upoważnieni do ogłoszenia tego.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie