
Stacje uzdatniania wody w Głodowie, Jastrzębiu i Wichowie podają w ostatnich tygodniach nawet cztery razy więcej wody niż zakłada to pozwolenie wodno-prawne. To efekt suszy i zwiększonego zapotrzebowania na wodę do podlewania czy napełniania basenów
– Jeżeli nie zmieni się sytuacja i będzie ponadnormatywny pobór z naszych stacji to pracownicy będą informować mieszkańców, że obowiązuje prawo porządkowe, które zostało uchwalone i potwierdzone uchwałą Rady Gminy Lipno z maja 2020 roku o zakazie podlewania i napełniania basenów w godzinach 6.00-22.00 – mówi Andrzej Szychulski, wójt gminy Lipno. – Już wydałem dyspozycje i nasi pracownicy wyposażeni w identyfikatory będą informować mieszkańców gminy, że jeżeli się nie dostosują, to będą zgodnie z art. 54 kodeksu wykroczeń mogli być ukarani karą grzywny bądź naganą.
Chodzi o przepis umożliwiający ukaranie grzywną do 500 złotych lub naganą za wykraczanie przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych.
– Jestem daleki, żeby to czynić, jednak w interesie nas wszystkich, żeby nie zakłócić i nie zaszkodzić stacji uzdatniania wody i żeby móc w jak najlepszy sposób zaopatrywać mieszkańców w wodę do celów socjalno-bytowych, musimy przedsięwziąć te środki – podkreśla włodarz gminy Lipno Andrzej Szychulski. – Miejmy nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku dni popada, wtedy nie będziemy podejmować działań. Informacja jest na naszej stronie internetowej, ale zainteresowanie nią nie jest duże, są informacje dotyczące zakazu podlewania na tablicach ogłoszeń. Jest to koniecznie potrzebne, ponieważ w ciągu ostatnich dób podajemy 3-4 razy więcej wody, niż mamy pozwolenie wodno-prawne. My się rozliczamy rocznie, więc nikt nie wyciąga konsekwencji, ze w okresie letnim, kiedy jest zwiększony pobór, nasze stacje pracują na maksimum ich możliwości. Moce stacji uzdatniania wody są ograniczone i żeby nie wiem ile dostarczyć wody, to i tak będzie jej brakować, jeżeli będziemy używać jej do innych celów. Jestem kilkanaście lat wójtem i tym problemem interesowałem się. Na początku lat 2000 do naszych mieszkańców, a ich liczba ani charakter gminy czy produkcja zwierzęca nie zmieniły się mocno, podawaliśmy do 300 tysięcy metrów sześciennych na rok. W tej chwili podajemy w roku 2022 aż 745 tysięcy metrów sześciennych. Jest tak, że na dobę średnio w poszczególnych stacjach podawaliśmy, np. w przypadku Głodowa 341, Jastrzębia 780. Teraz w Jastrzębiu podajemy dwukrotnie powyżej tej średniej rocznej, czyli około półtora tysiąca. W Wichowie sytuacja jest dramatyczna, dlatego że podajemy około tysiąca metrów sześciennych na dobę, a w Głodowie około 1600-1700 metrów sześciennych wody. Sumując: podajemy ponad 5 tysięcy metrów sześciennych wody, czyli 5 milionów litrów wody na dobę. Mam informację od przewodniczącego Rady Miejskiej w Lipnie i wiem, że miasto Lipno zamieszkuje około 14 tysięcy mieszkańców, a oni podają do swoich mieszkańców na dobę 2-3 tysiące metrów sześciennych. My podajemy 5 tysięcy metrów sześciennych wody na dobę i jeszcze wiem, że do niektórych nieruchomości woda już nie dopływa. Pracownicy pełnią dyżury całodobowe, ja też w godzinach wieczornych bywam na stacjach i podejmujemy decyzje, żeby obniżyć ciśnienie dlatego, że podawaliśmy więcej wody, niż mogliśmy wyprodukować, schodziła woda ze zbiorników, co grozi uszkodzeniem systemu uzdatniania wody. W związku z tym apeluję o racjonalne gospodarowanie wodą, to nie jest tak, że my bronimy, aby używać wodę do celów socjalno-bytowych, ale proszę o opamiętanie się i kosztem własnego snu czynić to w godzinach po 22.00 lub przed 6.00. Można wtedy to zrobić, a nie tłumaczyć, że ja płacę i będą korzystał, kiedy chcę. Tak się nie da na długą metę, a jeżeli ktoś będzie nadal tak postępował, to żeby nie zdziwił się, kiedy będą wyciągane konsekwencje.
Susza daje się we znaki niemal w całym kraju, w naszym regionie problem jest szczególnie dokuczliwy. Wysychające trawy, klomby i rośliny to już powszechny widok. Deszczu nie zastąpi woda z miejskich czy gminnych wodociągów, bo jest to technicznie niemożliwe. Potrzebne jest racjonalne gospodarowanie wodą z kranu. Problem niedoborów wody dotyka nie tylko gminy Lipno. Apel o rozsądne korzystanie z wody dotyczy nas wszystkich.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie