
Pasażerowie narzekają na stan przystanków autobusowych, władze gminy remontują, malują, a wandale niemalże natychmiast niszczą to, co naprawione.
– Ja przypominam się w sprawie naszych przystanków autobusowych – mówi radna z Wólki Maria Krymka. – Czy można je oszklić, bo brzydko to wygląda i jest w nich zimno, wieje wiatr.
Przystanki autobusowe nie od dziś są ulubionym miejscem niecnych wyczynów wandali. Wyremontowane niezwłocznie pokrywają się napisami, szyby są wybijane, a w tym co pozostaje po chuligańskich wyczynach, pasażerowie nie znajdują osłony od wiatru ani przyjemnego, siedzącego miejsca w oczekiwaniu na autobus. Tak jest w Wólce, w całej gminie Skępe i w całym kraju. Gmina zapewnia, że będzie naprawiać przystanki do skutku.
– Te przystanki będziemy realizować – zapewnia Piotr Wojciechowski, burmistrz miasta i gminy Skępe. – Ja chcę jednak zwrócić uwagę na jedną bardzo ważną rzecz: ktoś te przystanki dewastuje, niszczy, i to nie tylko przystanki, ale i inne miejsca użyteczności publicznej, co jest przykre. Zrobiliśmy dwa nowe przystanki, oszkliliśmy w Żuchowie i już tam są wybite szyby. Będziemy starali się na terenie Wólki także zrobić przystanki, żeby wyglądały w miarę estetycznie, ale też zabezpieczyć przed wandalizmem, niszczeniem pracy wielu osób sukcesywnie dbających o jak najlepszy wizerunek miasta i gminy Skępe.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, przystanek w Żuchowie już ma rozbite szklane ścianki. Przystanki w Wólce Rumunkach także nie są w najlepszym stanie. Jest zapewnienie, że będą przywrócone do standardowego wyglądu i przeznaczenia, ale czy gmina znajdzie sposób na zapobieganie ponownemu ich niszczeniu? Czas pokaże, a my do tematu wrócimy.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie