Reklama

Dewastują kanalizację i przystanki

Gazeta CLI
26/03/2023 09:13

Do skępskiej sieci kanalizacyjnej trafiają przedmioty, które tam znaleźć się nie powinny, a nawet gołębie. Powoduje to uszkodzenia pomp i konieczność drogich remontów. Nie brakuje również niszczenia przystanków autobusowych.

– W ostatnim okresie miały miejsce awarie pomp w naszych przepompowniach, w tym bardzo duża awaria na ulicy Kolejowej – informuje burmistrz Piotr Wojciechowski. – Te awarie zdarzają się coraz częściej, a ich główną przyczyną jest wyrzucanie do kanalizacji gołębi, kur, szmat. To wszystko wymusza remonty pomp, a koszt tylko jednej naprawy to 14 tysięcy złotych. Są to koszty, które wynikają z bezmyślności niektórych mieszkańców. Apeluję do mieszkańców o rozwagę i rozsądek, bo na naprawę pomp idą środki publiczne, które można przeznaczyć na zupełnie inne przedsięwzięcia.

Pracownicy do oczyszczania sieci przystąpili wieczorem i kontynuowali naprawy nocą po to, by odbiór ścieków od mieszkańców nie był zakłócony. To, co znaleźli w kanalizacji, przekroczyło wyobrażenia fachowców. Awarie odnotowano w dwóch przepompowaniach w Skępem. Wrzucane ptactwo i duże przedmioty powodowały uszkodzenia wirników. Pozostaje apelować do mieszkańców o odpowiednie użytkowanie sieci kanalizacyjnej.

Nie tylko to zachowanie mieszkańców dziwi i razi. Problemem są też dewastacje przystanków.

– W zeszłym rok przystanki na ulicy Klasztornej były odnawiane, ale mamy takie społeczeństwo, a nie inne, które lubi malować na ścianach – informuje radny Andrzej Podlas.

Problem znają władze Skępego. Wcześniej plagą było rozbijanie szyb przystankowych w gminie, teraz w wielu miejscach pojawiły się metalowe wiaty. Sposobem na ich zniszczenie stało się więc "dekorowanie" niewybrednymi napisami.

– W okresie wiosennym przystanki zostaną odmalowane i będziemy myśleć nad rozwiązaniem, które ograniczy twórczą wyobraźnię niektórych naszych mieszkańców – wyjaśnia burmistrz Wojciechowski. – Udało się już ograniczyć śmieci wywożone w Wólce i Szczekarzewie.

Tu sposobem na walkę z zaśmiecającymi na potęgę tereny w pobliżu jezior okazały się zamontowane przez skępski ratusz fotopułapki. Dzięki tym urządzeniom wielu amatorów wywożenia odpadów do lasu zapłaciło kary. Być może teraz uda się samorządowcom rozprawić z malarzami przystankowymi.

Tekst i fot. Lidia Jagielska

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do