Reklama

Co dalej z kurnikami w Chalinie? Było spotkanie z inwestorem

Gazeta CLI
04/08/2021 09:58

Wracamy do sprawy planowanej inwestycji w Chalinie, o której pisaliśmy przed kilkoma tygodniami. Przedsięwzięcie znów rozbudza emocje wśród lokalnej społeczności.

Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu wnioskodawca złożył do samorządu pismo w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach na realizację budowy fermy drobiu wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Lokalizacją dla inwestycji miałby być, gdzie planowane jest wzniesienie ośmiu kurników.

– Po analizie złożonych dokumentów zostało wszczęte postępowanie. Wystąpiliśmy do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy i Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Lipnie o wydanie opinii w tej sprawie. Ponadto mieszkaniec Trzcianki, sąsiedniej miejscowości w gminnie Tłuchowo, wystąpił z wnioskiem o udostępnienie informacji na temat prowadzonego postępowania. Wpłynął także wniosek od mieszkańców tego sołectwa, wzywający burmistrza do odmowy wydania pozytywnej decyzji w tej sprawie – wyjaśnia Piotr Wiśniewski, burmistrz miasta i gminy Dobrzyń nad Wisłą.

Z racji wielu pytań i ogólnego zainteresowania sprawą w ubiegłym tygodniu w świetlicy wiejskiej w Chalinie zostało zorganizowane spotkanie mieszkańców z inwestorem. Obydwie ze stron miały okazję zabrać głos w sprawie planowanej budowy kurników. Lokalna społeczność obawia się, że jeżeli dojdzie do realizacji inwestycji, to oprócz spadku cen gruntów i nieruchomości, ścieków i zepsutych dróg, otrzymają także nieprzyjemny zapach. Jest już wydana opinia Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Lipnie, która jest dla inwestora pozytywna.

– W sąsiedztwie inwestycji znajdują się tereny rolne, leśne oraz budynki gospodarcze i magazynowe, działka posiada bezpośredni dostęp do drogi publicznej. Analizując przedłożone materiały, w tym raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko, inspektor sanitarny uznał, że planowana inwestycja nie spowoduje zagrożenia dla środowiska i zdrowia ludzi – przytacza Mirosław Brzeziński, inwestor.

Mieszkańcy uważają, że z wybudowanych kurników mogą się przedostawać do ziemi różne zanieczyszczenia. – Raport środowiskowy przewiduje, i to musi zostać zrealizowane, że ścieki bytowe będą odprowadzane do dziewięciu projektowanych, szczelnych, podziemnych, odpływowych zbiorników o pojemności do dziesięciu metrów sześciennych. Następnie ścieki bytowe zostaną wywiezione wozem asenizacyjnym przez uprawnionych odbiorców do oczyszczalni. Dlatego nie ma możliwości, że cokolwiek niepożądanego i szkodliwego z tych kurników przedostanie się do ziemi i do jeziora – uspokaja Mirosław Brzeziński. Ponadto obecny na spotkaniu zootechnik wyjaśnił mieszkańcom, w jaki sposób przebiega cała technologia tego przedsięwzięcia. Jak się okazuje, budowa opiera się na betonowych podstawach, posadzce, około metrowym cokole, stalowej konstrukcji i ożebrowaniu. Na ożebrowaniu znajduje się płyta dziesięciocentymetrowa z rdzeniem przeciwpożarowym. Dach wykonuje się ze stalowej kratownicy, który jest kryty blachą trapezową. – Budowa jest nowoczesna – zapewnia inwestor.

Jednak mieszkańców nie do końca przekonały przedstawione argumenty. – Ja nie twierdzę, że te kurniki mają nie powstać. Boję się jednak tego, że na ośmiu się nie skończy i za chwilę może to być na przykład dwadzieścia lub więcej kurników – mówił pan Witold z Chalina. Inwestor zapewnił zgromadzonych, że nie ma w planach budowania większej ilości obiektów. – Nie jestem zainteresowany dokupowaniem ziemi i rozszerzaniem tego przedsięwzięcia. Nie mam zamiaru dalej budować. Jest to inwestycja jednorazowa, osiem sztuk, na tym koniec – zapewnił Brzeziński. Mieszkańcy zadawali także wiele innych, nurtujących ich pytań, m.in. na jaką odległość niesie się fetor przy zmiennym wietrze i skąd będzie czerpana woda do obsługi kurników? – Gmina odmówiła wydania warunków. Inwestor musi zadbać o własne ujęcia wody – wyjaśnił burmistrz.

By móc przedstawić zainteresowanym mieszkańcom jak wygląda funkcjonowanie takiego kurnika, inwestor wystosował zaproszenie na zwiedzenie nowoczesnej fermy, by przekonać się jak taki obiekt działa.

Na tę chwilę Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy i Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie pismami z marca i kwietnia wezwali inwestora do uzupełnienia raportu. Wnioskodawca zwrócił się z prośbą o przedłużenie terminów, gdyż jest w trakcie realizacji uzupełnień. Do tematu wrócimy.

Tekst i fot. (mb-g)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do