
– Szkodliwy eternit po rozbiórce garażu zakopano za sklepem – z taką informacją zgłosiła się do naszej redakcji zbulwersowana mieszkanka Chrostkowa która twierdzi, że to wójt gminy zlecił nielegalną utylizację na jednej z posesji. Sprawę wyjaśniał Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Sprawa dotyczy garażu, który jeszcze do niedawna znajdował się na terenie szkoły w Chrostkowie. Niektórzy mieszkańcy twierdzą, że szkodliwego eternitu, który pokrywał dach budynku, nie zutylizowano, a zakopano na placu budowy jednego z domów zlokalizowanego w sąsiedztwie sklepu w Chrostkowie. Nie chcą wypowiadać się jawnie w tej kwestii. Poprosili redakcję o anonimowość. Twierdzą, że boją się konsekwencji, które mogą ich spotkać.
– Eternit i gruz ładowano na jedną przyczepę, a potem wywieziono za sklep. Robili to pracownicy gminy, a nie żadna firma. Nikt nic nie powie, każdy się boi – twierdzi kobieta prosząca o interwencję.
Zaniepokojeni mieszkańcy zawiadomili Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Inspekcja we wskazanej lokalizacji nie stwierdziła składowania niebezpiecznego eternitu. W urzędzie gminy otrzymała niezbędne dokumenty dotyczące sprawy.
– Nie mam w tym zakresie żadnych uchybień. Wywóz wspomnianego eternitu zleciliśmy prywatnemu przedsiębiorcy, który ma podpisaną umowę z odbiorcą – wyjaśnia Mariusz Lorenc, wójt gminy Chrostkowo.
Dokumenty wskazują, że rozbiórkę zlecono firmie Handlowo-Usługowej Paweł Wszelaki, która zobowiązała się zutylizować materiały porozbiórkowe. Właściciel firmy jest jednocześnie właścicielem działki, na której według zgłoszenia miał zostać zakopany eternit.
– W zawartej z gminą umowie wskazałem firmę, która zutylizuje porozbiórkowy eternit. Potwierdzające dokumenty przedstawiłem inspekcji. Przeprowadzono także wizję lokalną i nie znaleziono dowodów, że szkodliwy materiał był składowany na mojej działce. Wywiozłem tam jedynie gruz – tłumaczy Paweł Wszelaki.
Kontrola z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska nie potwierdziła słuszności zgłoszenia od mieszkańca.
– Od firmy, która zajmowała się rozbiórką, eternit przyjęło Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe „KOLMEX”. Obecnie te materiały znajdują się na jego terenie. Gdy uzbiera się większą ilość, azbest zostanie wywieziony do utylizacji – podaje ustalenia pokontrolne Ewa Gajewska, kierownik Działu Inspekcji w Oddziale WIOŚ we Włocławku.
Wyniki przeprowadzonej kontroli nie wszystkich jednak satysfakcjonują. – Jak się nie chce to wiadomo, że się nic nie znajdzie. Inspektorzy mogli wziąć szpadel i pokopać trochę, to by się przekonali, co się w tej ziemi za sklepem kryje – mówi mieszkaniec Chrostkowa, który także chce pozostać anonimowy.
Rozbiórka garażu zaczęła się w pierwszej połowie sierpnia. Teren miał być uprzątnięty przed gminnymi dożynkami, gdyż właśnie tam ustawiona była scena.
Natalia Chylińska-Żbikowska, fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie