
Ostatnią wygraną w lidze piłkarze z Dobrzynia nad Wisłą zanotowali blisko miesiąc temu w Kowalu. Od tego czasu był jeden remis i dwie porażki, w tym 1:2 z Orlętami Aleksandrów Kujawski w ostatniej kolejce.
Jeszcze miesiąc temu Wisła była blisko nawet pierwszego miejsca w tabeli okręgówki. Po trzech kolejkach to się oddaliło, choć oczywiście nadal jest szansa na awans i nasi piłkarze zapowiadają, że z tej walki nie rezygnują. Przypomnijmy, że najpierw pechowo uciekło im zwycięstwo nad Łokietkiem Brześć Kujawski, gdy gola na 2:2 stracili w doliczonym czasie gry. Tydzień później była porażka z inną ekipą z czołówki – Unią Gniewkowo – 2:3. W ostatnią sobotę Wiślacy mierzyli się z innym kandydatem do awansu – Orlętami Aleksandrów Kujawski.
Niestety już na początku spotkania goście objęli prowadzenie po golu z rzutu karnego. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem przyjezdnych. Drugą znów lepiej zaczęli piłkarze Orląt, którzy w 60. minucie prowadzili już 2:0. Wisła próbowała odrabiać straty, ale bramkę kontaktową zdobyła dopiero w doliczonym czasie drugiej połowy za sprawą Juliusza Habasińskiego. Na grę o remis nie starczyło już czasu i porażka 1:2 była czwartą w sezonie. Wisła z 41 punktami spadła na 4. miejsce w tabeli. Do drugich Orląt traci 5 punktów, do pierwszego Łokietka 6.
W najbliższej kolejce Wiślacy pojadą na mecz z Zootechnikiem Kołuda Wielka (7. miejsce). Jesienią wygrali u siebie 2:1.
(ak), fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie